W piątkowe popołudnie Marta i Maciej – narzeczeni, którzy zginęli w przerażającej katastrofie samolotu pod Piotrkowem Trybunalskim – zostali pochowani w jednym grobie na Starym Cmentarzu przy ulicy Ogrodowej w Łodzi. Serca ich bliskich, rodzin i każdego, kto usłyszał o tej tragedii, pękają na miliony kawałków. Mieli wieść wspólne, szczęśliwe życie, a los okazał się tak okrutny. Dlaczego?! Na to pytanie chyba nikt nie zna odpowiedzi…
Pogrzeb Marty i Macieja. Narzeczeni zginęli w katastrofie lotniczej
13:30
Razem żyli i razem odeszli. Razem też zostaną pożegnani przez bliskich i złożeni do grobu na Starym Cmentarzu przy ulicy Ogrodowej w Łodzi. Marta i Maciej zginęli w przerażającej katastrofie samolotu w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego.
13:40
Przed cmentarną kaplicą gromadzi się coraz większy tłum przyjaciół i rodziny zmarłych. W ich ostatniej drodze towarzyszyć będzie asysta honorowa strażaków. Maciej był wieloletnim strażakiem.
13:49
Maciej J. – „Hans” jak nazywali go przyjaciele – był przez wiele lat strażakiem PSP w Łodzi, członkiem Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wysokościowego „Łódź”, pilotem, instruktorem spadochronowym i – jak wspominają jego bliscy – wspaniałym kolegą. W ostatniej ziemskiej drodze jemu i jego ukochanej Marcie towarzyszą tłumy strażaków.
Od makabrycznej śmierci Marty i Macieja minęły prawie dwa tygodnie. Ich ostatnie pożegnanie jest możliwe teraz, bo wcześniej trwały czynności związane ze śledztwem, a ciało 44-latka zostało zbadane podczas sekcji zwłok. Po kilkunastu dniach od tragicznych zdarzeń ich ziemskie szczątki mogą zostać złożone w ziemi i w końcu zaznać spokoju. To ważny moment dla pogrążonej w żałobie rodziny i bliskich zmarłych.
14:09
Rozpoczynają się uroczystości ostatniego pożegnania i pogrzebu Macieja i Marty. Przy ich urnach wartę pełnią strażacy, a na zdjęciu ustawionym przed ołtarzem są oboje – szczęśliwi, piękni, zakochani. Dziś ten obraz to już tylko piękne wspomnienie, które wyciska łzy.
14:14
– Nikt z nas nie chciał tu być – mówił na początku mszy św. pogrzebowej ksiądz celebrujący uroczystość. – To, że tak wielu was przyszło, świadczy o tym, że dużo was z Martą i Maciejem łączyło – dodał kapłan. Tłum wypełnia kaplicę na cmentarzu i plac przed świątynią.
14:20
Dzisiejszy pogrzeb to ostatni etap ziemskiej drogi Marty i Macieja. Wczoraj (15.09) bliscy żegnali ich podczas nabożeństwa żałobnego w kościele Panien Dominikanek. Dziś – między grobami i przed kaplicą cmentarną przy ul. Ogrodowej w Łodzi – zmarłych narzeczonych żegna tłum zrozpaczonych osób. Na pytanie o to „dlaczego musieli odejść” nikt nie zna odpowiedzi…
14:24
14:25
Samolot, na którego pokładzie znajdowała się para: Maciej J. (44 l.) i Marta M. (29 l.) rozbił się na polu pod Piotrkowem w sobotę, 3 września. Jak i dlaczego doszło do tej katastrofy? Jej przebieg i przyczyny wciąż nie są znane. Okoliczności tragedii bada prokuratura i Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
14:28
– Maciej zawsze brał odpowiedzialność za innych. I można powiedzieć, że to chichot losu, że on zginął w takiej katastrofie razem ze swoją ukochaną – mówił podczas pogrzebu pary ksiądz celebrujący mszę świętą.
Ci, którzy znali zmarłego 44-latka i jego ukochaną, nie kryją żalu, smutku, rozgoryczenia i łez, które same cisną się do oczu i spływają po policzkach.
14:33
– Połączyła ich pasja do latania, do podróżowania. Oboje ukończyli Uniwersytet Łódzki na Wydziale Geografii. Byli bardzo aktywni. Loty, skoki spadochronowe. Oboje utalentowani muzycznie. Teraz zostali połączeni już na zawsze – mówił w czasie homilii ksiądz celebrujący pogrzeb.
14:39
– Do zobaczenia w niebie Marto. Do zobaczenia w niebie Maćku. Amen – zakończył homilię kapłan.
14:45
Pogrzeb zmarłych narzeczonych, którzy odeszli w wyniku tragicznej katastrofy pod Piotrkowem, zgromadził prawdziwe tłumy – tych, którzy kochali Martę i Macieja i tych, którzy nie mogą pogodzić się z ich przedwczesnych odejściem. Są tu nie tylko ich rodziny, bliscy i przyjaciele, ale też osoby zwyczajnie wstrząśnięte i poruszone tym dramatem. W kaplicy pojawili się przedstawiciele Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej oraz Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.
14:51
Przed ołtarzem kaplicy cmentarnej przy ul. Ogrodowej w Łodzi w czasie pogrzebu stoją wśród świec i kwiatów urny z prochami Marty i Macieja. Obok – ich dwa wspólne zdjęcia, i strażacka rogatywka – czapka od galowego munduru 44-latka. Obok, jakby na warcie u boku zmarłego przyjaciela, stoi poczet sztandarowy Komendy Miejskiej PSP w Łodzi.
14:57
– Wierzymy, że dobry Bóg dokończy wasze zaślubiny i wyślę was niebiańskim statkiem w nieskończoną podróż poślubną – pożegnał zmarłych dyrektor Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej.
15:11
Żałobnicy zmierzają do grobu. To ostatnia ziemska droga Marty i Macieja. Nad łódzkim cmentarzem lata samolot. Dla osób zgromadzonych na cmentarzu to symbol i przypomnienie pięknej pasji zakochanych w sobie i tragicznej śmierci, jaką zginęli.
15:15
Przejmujący gest pożegnania. Zmarłego Macieja i jego narzeczoną, Martę, żegna pilot samolotu krążącego nad cmentarzem przy Ogrodowej w Łodzi. Samolot zakołysał się, „machając” skrzydłami, we wzruszającym geście pożegnania. Jakby pilot z góry chciał im powiedzieć „do zobaczenia”, w sposób, który bez wątpienia by zrozumieli…
15:24
Urny Marty i Macieja spoczęły w grobie. Razem żyli, razem latali, razem zginęli i razem zostali pochowani. Wszyscy uczestnicy tej uroczystości, żegnający przedwcześnie zmarłych narzeczonych, wierzą, że Marta i Maciej będą już razem na wieczność.
15:27
Pogrzeb Macieja i Marty pełen był symboli nawiązujących do ich życia i pasji. Gdy urny z prochami narzeczonych zostały złożone do grobu – ciszę cmentarza przecięły dźwięki syren wozów strażackich, a błękit nieba smugi samolotów i helikoptera. Z ziemi i z powietrza żegnają ich ci, którzy nie mogą pogodzić się z odejściem i makabryczną śmiercią pary…
15:34
Urny z prochami zmarłych narzeczonych spoczęły w grobie. Bliscy, rodzina i przyjaciele pożegnali Martę i Macieja w ich ostatniej ziemskiej drodze. Mogiłę przykryło morze kwiatów, symbolizujących nieprzerwaną miłość do tych, którzy odeszli…
Polecany artykuł:
Do tragicznej katastrofy samolotu w miejscowości Glina doszło w sobotę, 3 września. Około godziny 14.00 doszło do tragedii. Short SC7 Skyvan z 20 skoczkami spadochronowymi na pokładzie i parą narzeczonych za sterami wystartował z lotniska w Piotrkowie. Spadochroniarze zdążyli wyskoczyć z samolotu, a ten, gdy już podchodził do lądowania, z niewiadomych przyczyn spadł na pole i doszczętnie się roztrzaskał. Narzeczeni zginęli na miejscu.