Po wyburzeniu wiaduktu na przebudowanej autostradzie A1 w pobliżu Piotrkowa Trybunalskiego przywrócono już ruch. To jednak nie koniec utrudnień na tej trasie. Kierowców czeka zmiana organizacji ruchu w rejonie tzw. wiaduktu bełchatowskiego, który biegnie nad autostradą między Piotrkowem Trybunalskim, a Bełchatowem.
Tym razem obędzie się bez zamykania drogi. W miejscu starego węzła ruch na autostradzie A1 zostanie utrzymany we wszystkich kierunkach jazdy, podobnie jak w ciągu DK 74, ale kierowcy BĘDĄ JEŹDZIĆ PO OLBRZYMIM RONDZIE. Jego budowa trwała od kilku miesięcy.
Rondo będzie tymczasowym rozwiązaniem, pozwalającym na wprowadzenie szerokiego zakresu prac na tamtejszym odcinku A1 i będzie obowiązywać przez półtora roku.
Jak zaznacza rzecznik GDDiK tymczasowe skrzyżowanie będzie zbliżone kształtem do rombu, nie będzie to typowe okrągłe czy owalne rondo. Natomiast będzie na nim obowiązywać taka organizacja ruchu.
Trzeba jednak przyznać, że skrzyżowanie będzie ogromne, jego przekątna będzie się wahać na poziomie 350-380 metrów, objazd po obwodzie to dystans 1600 m.! Skrzyżowanie będzie obsługiwało cztery wloty i wyloty, dwa od strony A1 i po jednym od strony Bełchatowa i Piotrkowa Trybunalskiego. W każdym kierunku będzie obowiązywać jeden pas ruchu o szerokości 4,5 metra, tam gdzie jest to konieczne będzie o 1 metr szerzej.
W miejscu wyburzonego węzła Piotrków Południe powstanie nowy, który będzie większy niż ten dotychczasowy, ale jak zaznaczają drogowcy zastosowane rozwiązania będą niemal identyczne. Dodatkowo pojawi się jezdnia rozprowadzająca w kierunku Łodzi, co ma rozładować ruch, a łącznice mają mieć większe łuki, dzięki czego będzie jeździło się bezpiecznie i bardziej komfortowo.
Przebudowywany odcinek autostrady w rejonie Piotrkowa Trybunalskiego jest jednym z czterech realizowanych na terenie województwa łódzkiego. Jak informuje wykonawca, od kwietnia tego roku wykonano ponad 20 procent prac.