Meble, artykuły RTV i AGD, odzież, środki czystości, zabawki czy żywność, przekrój zawartości paczek przygotowanych przez darczyńców był ogromny. Wszystkie podarki łączy jeden wspólny mianownik - trafiły do najbardziej potrzebujących.
W Bełchatowie paczki trafiły łącznie do 25 rodzin. Każda z nich witała wolontariuszy z nieskrywanym wzruszeniem. Trzeba jednak jasno przyznać, że łzy pojawiały się po obu stronach – obdarowywanych i obdarowujących.
- Emocje są ogromne. Z jednej strony jest poddenerwowanie i delikatny stres, bo nigdy nie wiemy, jak ta rodzina zareaguje, z drugiej strony jest ogromne szczęście, że ta rodzina może zostać wreszcie obdarowana – mówi Milena Jasiczak, koordynatorka bełchatowskiej Szlachetnej Paczki.
W kolejnych miesiącach wolontariusze Szlachetnej Paczki kontaktują się z obdarowanymi rodzinami. Oferują pomoc miedzy innymi lekarzy czy prawników, a dzieci mogą brać udział w zajęciach Akademii Przyszłości, gdzie dostają opiekę i wsparcie.
Tylko w minione dwa dni, w Weekend Cudów do ubogich rodzin w całym kraju trafiło 15 tysięcy paczek.