Jest czwartek, 1 lipca br. w Piotrkowie Trybunalskim. Chwilę po 13.00 kończy się egzamin na prawo jazdy, z egzaminatorem w samochodzie siedzi 64-latek ubiegający się o ten dokument. Egzaminator nie ma dla niego dobrych wieści; mężczyzna nie zdaje. 64-latek wychodzi z samochodu i przesiada się do własnego, zaparkowanego nieopodal. Wsiada i odjeżdża. Egzaminator przeciera oczy ze zdziwienia, zapamiętuje fragment numerów rejestracyjnych i dzwoni na policję.
Zobacz też: Nowa Wieś. Stracił w wypadku żonę i małą córeczkę. Wyszedł z ciężkich obrażeń, ale śledczy nie mieli litości
Mundurowi wkraczają do akcji. Z niewielkim fragmentem numerów rejestracyjnych przeczesują ulice Piotrkowa Trybunalskiego. Na ulicy Roosvelta nagle dostrzegają opisywanego golfa; numery się zgadzają. Włączają sygnał świetlny, dają znak do zatrzymania, samochód zjeżdża do kontroli, a za kierownicą siedzi 64-latek po niezdanych egzaminie. Policjanci ustalają wersję wydarzeń; okazuje się, że mężczyzna zdawał egzamin na prawo jazdy, bo stracił je 2je w 2017 roku za... jazdę po pijaku! 64-latek został ukarany mandatem za kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień, a jego pojazd trafił na policyjny parking.