Nie kryjąca nerwów i rozczarowania bełchatowianka napisała do redakcji prosząc o dziennikarską interwencję. Do bulwersującej i przykrej sytuacji doszło w lokalu wyborczym na osiedlu Binków.
- Mój niepełnosprawny syn poruszający się na wózku elektrycznym nie mógł wjechać i oddać głosu, jak prawdziwy Polak. Po raz kolejny barierą okazał się brak podjazdu dla takich osób w lokalu wyborczym nr 16 w szkole na Binkowie – pisze do nas Pani Lidia i dodaje: - To jest coś strasznego i pokazuje to, że takie osoby są niepotrzebne w kraju. Budzi to ogromne niezrozumienie. Nadmieniam, że taka sytuacja miała miejsce już kolejny raz, osoby z zewnątrz musiały wnosić tak ciężki sprzęt.
Na domiar złego, jak relacjonuje bełchatowianka nie tylko bariery architektoniczne dały się we znaki podczas niedzielnego głosowania. Równie krzywdzące było zachowanie jednej z kobiet zasiadającej w komisji wyborczej.
- Pani przewodnicząca tej to komisji wyborczej kazała mężowi, aby zbił podest z desek i przyniósł ze sobą - relacjonuje bełchatowianka. - To już totalny szok i znieważenie mieszkańców.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami za przygotowanie, urządzenie i dostosowanie pomieszczeń do lokalu wyborczego, w tym również dostosowania go do potrzeb osób niepełnosprawnych, odpowiadają poszczególni wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miasta. Zgodnie z kodeksem wyborczym na terenie danego miasta czy gminy minimum 50 proc. lokali powinno być dostosowanych do potrzeb wyborców z niepełnosprawnościami.
Co na to miejscy urzędnicy?
O skomentowanie sprawy organizacji lokali wyborczych dla osób niepełnosprawnych w Bełchatowie, a także o stanowisko w tej konkretnej historii poprosiliśmy miejskich urzędników. Jak informuje nas bełchatowski magistrat:
- W przypadku Bełchatowa – na 28 Okręgowych Komisji Wyborczych przygotowanych do przyjęcia osób niepełnosprawnych jest 16. Przed każdymi wyborami – w tym przypadku 10 czerwca, opublikowane zostało obwieszczenie Prezydenta Miasta Bełchatowa o numerach oraz granicach stałych i odrębnych obwodów głosowania, wyznaczonych siedzibach obwodowych komisji wyborczych, lokalach obwodowych komisji wyborczych dostosowanych do potrzeb wyborców niepełnosprawnych oraz możliwości głosowania korespondencyjnego i przez pełnomocnika w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej - informują pracownicy UM w Bełchatowie.
Polecany artykuł:
Jak podkreślają miejscy urzędnicy na podstawie ogólnodostępnych obwieszczeń i informacji jeszcze na kilkanaście dni przed głosowaniem wiadomo, które lokale dostosowane są do potrzeb osób niepełnosprawnych. Jeśli zdarzy się tak, że akurat OKW, do której niepełnosprawny wyborca jest przypisany nie spełnia takich wymogów, można skorzystać z uprawnień, jakie Państwowa Komisja Wyborcza daje osobom niepełnosprawnym.
- Wśród nich m.in. możliwość zmiany lokalu wyborczego, głosowanie przez pełnomocnika, głosowanie korespondencyjne. Pełna informacja, jakich formalności trzeba dopełnić, aby z takich opcji skorzystać zawarta jest w „Informacji o uprawnieniach dla wyborców niepełnoprawnych” opublikowanej przez PKW. Znaleźć można ją m.in. w BIP Urzędu Miasta Bełchatowa. Ponadto każdy wyborca możne oddać głos w dowolnym lokalu wyborczym na terenie kraju na podstawie pobranego zaświadczenia o prawie do głosowania. Z takich możliwości można skorzystać także przy okazji drugiej tury wyborów prezydenckich - wyjaśnia Aleksandra Duda z UM w Bełchatowie.
Jak podkreślają pracownicy magistratu wnioski w powyższych sprawach przyjmuje Zespół ds. Ewidencji Danych Osobowych. Siedziba tego wydziału znajduje się przy ul. Czyżewskiego 7.
Urzędnicy pytani o zachowanie przewodniczącej komisji na Binkowie podkreślają, że pełnomocnik Okręgowej Komisji Wyborczej przeprowadził z kobietą rozmowę dotyczącą jej niewłaściwego zachowania wobec niepełnosprawnego wyborcy.