Ogłoszenie pojawiło się w minioną niedzielę (17 kwietnia) i wzbudziło wśród internautów nie lada emocje. Wynika z niego, że rodzice 3,5-letniego dziecka poszukują opiekunki. Ogłoszenie jest... nad wyraz konkretne. I być może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie - zdaniem komentujących - stawka. A ta plasuje się w granicach od 6 do 20 złotych, ogłoszeniodawca nie sprecyzował jednak, za godzinę, czy za dzień. I tak, stawka 6 zł obowiązuje w przypadku przygotowania posiłków, towarzystwa dla dziecka, oglądania z dzieckiem telewizji. Złotówkę więcej można dostać dodatkowo za regularne zabawy z dzieckiem. Stawka 8 złotych to już wszystkie powyższe obowiązki plus czytanie, rysowanie oraz spacery. Najwyższa stawka - 20 złotych - to dodatkowo wymagane wykształcenie wyższe pedagogiczne i nauka języka angielskiego. Rodzic zastrzega, że oglądanie telewizji dopuszczone jest tylko w pierwszym przypadku (stawki za 6 zł). Do tego zapewnia umowę i ubezpieczenie.
PRZECZYTAJ TEŻ: Uczniowie z pabianickich liceów w konkursie matematyczno... religijnym. W internecie aż wrze!
"Oglądanie tv za 1000 zł miesięcznie 5 razy w tygodniu po 8h? Można by pomyśleć, że to uczciwa stawka. Tylko kto wyrośnie z tego dziecka?" - czytamy w komentarzach.
"Ja się piszę na tą stawkę za 6 zł, tyle że on-line" - wychodzi z propozycją iny internauta.
"Ja proponuję, aby to opiekunka zapłaciła rodzicom, za to, że może opiekować się bombelkiem" - ironizuje Agnieszka.
"6 zł? Więcej zarabiałam na ulotkach w szkole średniej - jakieś 10lat temu" - dziwi się kolejna internautka.
W dalszej części ogłoszenia rodzice informują, że w domu zamontowane są kamery, a opiekunka ma zakaz używania telefonu, poza kontaktem z rodzicami dziecka, bądź w nagłych przypadkach w sprawach prywatnych.
"Po każdym dniu" pracy", w każdym przypadku, sprzątanie na stanowisku pracy" - precyzują swoje wymagania wobec opiekunki.
Pod ogłoszeniem są dziesiątki komentarzy.
"Podoba mi się "sprzątanie stanowiska pracy", czyli po zakończonej pracy jeszcze chałupę trzeba posprzątać".
ZOBACZ TEŻ: Pedofil zatrzymany pod szkołą podstawową w Łodzi. Pokazywał dzieciom obrzydliwe rzeczy
"Poszukajcie także dobrego psychiatry dla siebie".
"Chyba jednak rozwój i opieka nad dzieckiem nie są zbyt wiele warte dla rodziców patrząc na ten post... Albo naprawdę chcą do granic wykorzystać człowieka..."
"A może posłać to 3,5-letnie dziecię do przedszkola? Jest tam śniadanie, obiad, owoce, nauka angielskiego, zabawy kreatywne, spacery, kontakt z rówieśnikami. Ciocie nie używają telefonu i nie włączają tv. Czyli wszystkie warunki zostają spełnione... no może z wyjątkiem podglądu kamer? Proszę przemyśleć... na pewno wyjdzie z korzyścią dla dziecka" - czytamy w nieco mniej kąśliwych komentarzach, które są w mniejszości.
Rodzic umieszczający ogłoszenie musiał spodziewać się negatywnego odzewu, bo na zakończenie możemy przeczytać: "Dziękuje za uwagę. Jakikolwiek hejt jest nam obojętny". Jednak chyba nie spodziewał się aż takiej "popularności". Post udostępniany jest na innych forach i fanpage'ach, błyskawicznie stał się hitem internetu.