Do zdarzenia doszło w niedzielę (6 marca 2022 r.) po godzinie 17:00. W miejscowości Paskrzyn w powiecie piotrkowskim (woj. łódzkie) do patrolu ruchu drogowego podjechał opel, którego kierowca poprosił o pomoc w szybkim dojeździe do szpitala. "Mężczyzna wiózł swojego 7-miesięcznego synka. Chłopiec, najprawdopodobniej w wyniku reakcji alergicznej, miał duże problemy z oddychaniem i dusił się. Wiedząc, że w takiej sytuacji liczy się każda minuta, policjanci przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych rozpoczęli pilotaż opla" - podaje st. asp. Izabela Gajewska z piotrkowskiej policji.
PRZECZYTAJ TEŻ: Horror w Wieluniu. 31-latek eskortowany do szpitala przez policję. Piła przecięła mu rękę
Funkcjonariusze nawiązali kontakt z dyspozytorem karetki pogotowia i ustalili najszybsze miejsce przekazania dziecka. "Sytuacja była bardzo dynamiczna, bo stan malca z każdą minutą się pogarszał. Przejechali ponad 25 kilometrów i na rogatkach Piotrkowa przekazali malca załodze oczekującej tam karetki" - dodaje policjantka.
Dzięki natychmiastowej interwencji chłopiec szybko trafił pod fachową opiekę medyków i jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Wszystko skończyło się szczęśliwie.