Jak poinformowała policja, do zdarzenia doszło pod koniec sierpnia. Piotrkowscy wywiadowcy patrolowali okolicę jednej ze stacji paliw w mieście. W pewnym momencie zauważyli jak ze stacji wybiegł mężczyzna z nożem w ręku. Następnie ze stacji wybiegł drugi mężczyzna krzycząc "pomocy, był napad". "Policyjni wywiadowcy od razu ruszyli w pościg. Już po chwili jeden z funkcjonariuszy wytrącił uciekinierowi nóż i sprawca napadu został obezwładniony i zatrzymany. Jak się okazało, chwilę wcześniej wszedł on zamaskowany i w kapturze do sklepu stacji. Trzymając nóż w ręku zażądał od pracownic wydania pieniędzy. Widzący to właściciel stacji w swojej obronie prysnął w kierunku napastnika proszkiem z gaśnicy. To spłoszyło sprawcę, który rzucił się do ucieczki" - opisuje st. asp. Izabela Gajewska z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim.
Polecany artykuł:
20-latek chwilę po zdarzeniu trafił do policyjnej celi. Piotrkowianin usłyszał już prokuratorski zarzut. Przestępstwo usiłowania rozboju z użyciem noża zagrożone jest karą nawet do 15 lat więzienia. Na wniosek prokuratora sąd aresztował podejrzanego na trzy miesiące.
CZYTAJ TEŻ: Ciągnął pana Romana za autem jak zwierzę! W końcu został zatrzymany [ZDJĘCIA]