Do zdarzenia doszło kilka dni temu w nocy na terenie Piotrkowa Trybunalskiego. Dyżurny policjant został powiadomiony o podpaleniu trzech wiat śmietnikowych na jednym z osiedli. Do akcji wyruszyły trzy zespoły. Jak opisuje policja, w pewnym momencie funkcjonariusze zauważyli, że pali się kolejna wiata śmietnikowa, a niebawem jeden z patroli zauważył mężczyznę w czarnej kurtce, z dużym plecakiem i słuchawkami na uszach, który na widok mundurowych zaczął uciekać.
- Policjanci do wszystkich patroli przekazali rysopis uciekiniera oraz kierunek, w jakim pobiegł. Po chwili wywiadowcy, na jednym z boisk, zauważyli jak mężczyzna zdejmuje słuchawki oraz kurtkę i chowa do plecaka. Pod kurtką miał jasną bluzę. Odwrócił też spodnie na drugą stronę, która miała o wiele jaśniejszy kolor. Po tym przebraniu 27-latek nie odpowiadał wcześniej podanemu rysopisowi. Policjanci nie dali się jednak zwieść - opisuje policja.
Mężczyzna próbował jeszcze uciekać, ale na próżno. 27-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Usłyszał już zarzuty uszkodzenia czterech wiat śmietnikowych. Wartość strat, które spowodował oszacowana została na około 16 tysięcy złotych. Wobec mężczyzny prokurator zastosował dozór policyjny. Za swoje działania wkrótce odpowie przed sądem. Grozi mu do 5 lat za kratkami.