26 października
O godzinie 13.00 policjanci zostali wezwani do miejscowości Gręboszów. Zgłoszenie dotyczyło kierowcy ciągnika rolniczego, którego sposób jazdy wskazywał, że jest nietrzeźwy. Kierujący ciągnikiem wiózł pasażera, który siedział na prawym błotniku.
- Na miejscu policjanci zastali zaparkowany na polu, przy drodze ciągnik. Poszukując świadków zdarzenia ustalili, że pasażer, który siedział na błotniku, w skutek gwałtownego hamowania kierowcy ciągnika, upadł na asfalt. Po zdarzeniu pasażer i kierowca ciągnika odjechali z miejsca samochodem osobowym, który po nich przyjechał – informuje Iwona Kaszewska z KPP w Bełchatowie.
Funkcjonariusze dotarli do właściciela ciągnika okazało się, że 29-latek miał w organizmie ponad półtora promila alkoholu. Jego pasażerem był 63-letni mieszkaniec Gręboszowa, który przez swoją rodzinę został odwieziony do szpitala w Bełchatowie. 29-latek, uprzednio notowany za kierowanie pojazdami w stanie nietrzeźwości usłyszał już zarzuty. Mężczyzna odpowie też za spowodowanie wypadku drogowego, co zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Tego samego dnia, po godzinie 18.00, mundurowi interweniowali w miejscowości Wypychów. To właśnie tam, policjanci zwrócili uwagę na renault clio, który jechał z przeciwnego kierunku.
- Kierowca skręcając na posesję zawisł nad rowem. Kiedy mundurowi zatrzymali się, aby sprawdzić co się stało, kierowca cofając na jezdnię uderzył w radiowóz. Policyjne badanie stanu trzeźwości 78-latka wykazało, że ma on w organizmie ponad pół promila alkoholu - informuje Kaszewska z bełchatowskiej KPP.
Na tym jednak nie koniec pijackich wybryków! 26 października o godzinie 21.30 funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego w miejscowości Wielopole interweniowali wobec 54-latka, który stracił panowanie nad oplem astrą, zjechał na lewy pas i wjechał do rowu. Policyjne badanie stanu trzeźwości wykazało, że bełchatowianin ma w organizmie blisko 2,5 promila alkoholu.
27 października
O godzinie 18.40 funkcjonariusze interweniowali na miejscu kolizji drogowej do której doszło w Bełchatowie na Rondzie Żołnierzy Niezłomnych.
- Kierujący oplem vectrą wjechał w tył renault clio. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 27-letni kierowca opla miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu - informują policjanci.
28 października
W południe bełchatowscy policjanci pojechali na miejsce kolizji drogowej na skrzyżowanie ulic Włókniarzy i Cmentarnej.
- 44-latek kierujący fiatem ducato wymusił pierwszeństwo i uderzył w mercedesa karawanu pogrzebowego. Okazało się też, że mężczyzna jest osobą poszukiwaną do odbycia kary pozbawienia wolności. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał on w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Bełchatowianin nie miał też uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi – mówi Iwona Kaszewska z KPP w Bełchatowie.
Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie, 44-latek usłyszał zarzut kierowania autem w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień. Odpowie też za spowodowanie kolizji drogowej. Najbliższy czas bełchatowianin spędzi w areszcie odbywając karę pozbawienia wolności.