W sobotę (12 października) na terenie Wadlewa (gm. Drużbice) policjanci pełnili służbę patrolową. Po godzinie 9 rano kobieta kierująca audi przekroczyła prędkość w terenie zabudowanym, mundurowi chcieli ją w związku z tym wykroczeniem zatrzymać, ale jak się okazało chwilę później 45-latka nie miała zamiaru poddać się karze.
- Widząc sygnały do zatrzymania dawane przez mundurowych, kierująca zjechała na pobocze, zatrzymała się, po czym pośpiesznie odjechała. Policjanci ruszyli w pościg za audi. Pomimo wyraźnych sygnałów do zatrzymania kobieta kontynuowała jazdę, zwiększając prędkość - informuje Iwona Kaszewska z KPP w Bełchatowie.
Kobietę zatrzymano kilkanaście kilometrów dalej, dopiero w miejscowości Józefów. Szybko też wyszło na jaw czemu uciekała.
- 45-letnia łodzianka tłumaczyła, że spanikowała i uciekła, gdyż nie miała uprawnień do kierowania pojazdami. Kobieta była trzeźwa. Usłyszała już zarzuty - dodaje Kaszewska.
Za niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę przed policjantami grozi jej kara nawet do 5 lat więzienia. Odpowie też za dwa wykroczenia w ruchu drogowym, kierowanie autem bez uprawnień oraz za przekroczenie dozwolonej prędkości.