30 lipca po północy do dyżurnego radomszczańskiej policji wpłynęło zgłoszenie o zniszczonej miejskiej, elektrycznej hulajnodze.
- Funkcjonariusze zostali poinformowani przez pokrzywdzonego, że podczas zbierania w nocy hulajnóg do ładowania z ulic Radomska ujawnił jedną z nich mocno zniszczoną, leżącą na środku jezdni – informuje Wojciech Auguścik z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Bełchatów: O dwóch takich co ukradli… czekolady! Straty są naprawdę spore!
Tego samego dnia rano policjanci ustalili i zatrzymali 18-letniego sprawcę zniszczenia hulajnogi – mieszkańca Radomska. Okazało się, że 18-latek wracając późno do domu zauważył stojącą na chodniku hulajnogę.
- Ponieważ nie dało się nią jechać więc prowadził ją w kierunku miejsca zamieszkania, po czym pozostawił ją na ulicy a sam poszedł do domu po siekierę. Po kilku minutach wrócił i zniszczył ją przy użyciu tego niebezpiecznego narzędzia, po czym poszedł spać do domu. Policjantom tłumaczył, że chciał się w ten sposób wyładować - dodaje Wojciech Auguścik z KPP Radomsko.
Mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia mienia, którego wartość wyceniono na 3 tys. złotych. Grozi mu 5 lat więzienia.