Policjanci ustalili, że do pierwszego przestępstwa doszło w nocy z 23 na 24 maja w Radomsku przy ulicy Przedborskiej. Sprawca usiłował ukraść skodę. Po dostaniu się do wnętrza pojazdu, 22-latek uszkodził instalację elektryczną próbując uruchomić auto.
- Mimo, iż złodziej przyniósł własny akumulator, nie osiągnął zamierzonego celu. Po nieudanej próbie kradzieży całego pojazdu, zabrał z jego wnętrza dowód rejestracyjny, prawo jazdy właściciela samochodu oraz drobne narzędzia – informują policjanci z KPP w Radomsku.
Nieudana próba kradzieży nie zniechęciła 22-laka, jeszcze tej samej nocy włamywacz podjął próbę kradzieży innego samochodu zaparkowanego w innym miejscu. Tym razem wykorzystał fakt, że nissan nie był zamknięty na klucz. Po dostaniu się do jego wnętrza, sprawca szukał w pojeździe kluczyków. Gdy ich nie znalazł, zrezygnował z kradzieży.
- Kilka dni później, 28 maja, złodziej wrócił na miejsce pierwszego przestępstwa. Przyniósł ze sobą narzędzia i kanister z paliwem, gdyż myślał, że za pierwszym razem nie zdołał uruchomić silnika skody z powodu braku paliwa. Gdy próbował dostać się do pojazdu, jego właściciel razem ze świadkiem ujęli złodzieja i zawiadomili policję.
Szybko wyszło na jaw, 22-letni radomszczanin był już notowany za podobne przestępstwa. Usłyszał zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem do dwóch samochodów. Ponieważ działał w warunkach tzw. recydywy, grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt.
PRZECZYTAJ TAKŻE >>> Bełchatów. Zaginęła Justyna Ernestowicz. Gdzie jest 27-latka? [FOTO]
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj!
Polecany artykuł: