Do zderzenia pociągu z osobówką doszło 2 listopada. Była 6.35, gdy rozpędzone auto jechało wprost pod pociąg. Kierujący Hyundaiem nie dostosował się do znaku STOP i wjechał na przejazd kolejowy wprost w nadjeżdżający pociąg towarowy relacji Dąbrowa Górnicza – Twarda Góra.- W ostatniej chwili kierowca hamował, jednak doszło do zderzenia. Pojazd został zepchnięty przez czoło pociągu i uszkodzony. Na miejscu interweniowali policjanci z bełchatowskiej drogówki. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikt nie doznał żadnych obrażeń – informują bełchatowscy policjanci.
33-letni kierowca hyundaia oraz 56-letni maszynista byli trzeźwi. Kierowca osobówki został ukarany mandatem karnym.
- Ku przestrodze publikujemy zapis z miejsca kolizji, gdzie przebieg zdarzenia na przejeździe kolejowo - drogowym zarejestrowały kamery monitoringu. Pamiętajmy, że spotkanie z kilkuset tonową maszyną z reguły źle kończy się dla samochodu i jego kierowcy. Niektórzy jednak o tym zapominają! Zbliżając się do torów nie stosują się od znaków drogowych i zasad bezpiecznej jazdy – przypominają policjanci z KPP Bełchatów.