Urząd gminy za pośrednictwem konta w mediach społecznościowych zwrócił się z apelem o pomoc w odnalezieniu właściciela tych „fantów”. Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, że jak podkreślają urzędnicy meble trafiły to lasu w tym samym czasie, w którym spółka Eko Region prowadzi na terenie gminy Bełchatów zbiórkę odpadów wielkogabarytowych.
Jak widać na załączonych zdjęciach, ktoś jednak wykazał się dalece posuniętą głupotą, zamiast wystawić śmieci przed bramę, wolał zadać sobie trud – zapakować to wszystko do samochodu i wywieźć do lasu.
Sprawę jako pierwszy ujawnił na swoim profilu jeden z radnych. Paweł Lesiak opublikował wpis zwracając się z prośbą o pomoc w odnalezieniu właściciela mebli.
- Być może ktoś rozpozna wystrój wnętrza i powiadomi mnie lub "osobę", której to meble "zaginęły", a może znajdzie się osoba, która te rzeczy "zgubiła". W załączeniu mapka z GPS. Nadleśnictwo Bełchatów, Lasy Państwowe powiadomione. Proszę o udostępnianie tego postu, a może uda się ustalić właściciela porzuconych śmieci – apeluje Paweł Lesiak, radny z gminy Bełchatów.
Sądząc po gabarytach odpadów ciężko byłoby temat ich porzucenia załatwić w pojedynkę.