Przez kilometr ciągnęli człowieka za autem

i

Autor: Archiwum prywatne/Reprodukcja Dariusz Kucharski

Sceny grozy na ulicach Gomulina. Przez kilometr ciągnęli człowieka za autem

2022-05-26 12:41

Sceny niczym z filmu akcji rozegrały się w poniedziałkowe (23 maja) popołudnie na ulicach niewielkiego Gomulina koło Piotrkowa Trybunalskiego (woj. łódzkie). Przez wieś pędził srebrny samochód z charakterystycznym czerwonym zderzakiem, który ciągnął za sobą mężczyznę. Ten w stanie ciężkim trafił do szpitala. Sprawców poszukuje teraz policja.

Dochodziła godzina 16.30, gdy pod jedną z posesji samochodem dostawczym podjechał Roman Ł.. Mężczyzna przywiózł towar do klienta, ale nie mógł wjechać na teren nieruchomości, bo drogę dojazdową blokowała srebrna mazda 3. Wysiadł więc z auta, podszedł do osobówki i poprosił siedzące w nim osoby o przestawienie pojazdu.

Najprawdopodobniej doszło do ostrej wymiany zdań, w trakcie której ręka Romana Ł. znalazła się w otwartym oknie mazdy. W tym momencie samochód ruszył z impetem i pociągnął za sobą mężczyznę. Ten przytrzymywany pasem bezpieczeństwa za dłoń przejechał sunąc ciałem po asfalcie około kilometra. Kiedy w końcu został uwolniony i zakrwawiony upadł w okolicach miejscowego kościoła, porywacze odjechali zostawiając go bez pomocy.

PRZECZYTAJ TEŻ: Wybiegł z komisariatu i wstrzymał ruch. Policjant z Grabicy sowim bohaterem [FOTO]

Sceny grozy na ulicach Gomulina. Przez kilometr ciągnęli człowieka za autem

Mężczyzna trafił do szpitala. - Rozmawiałam z synem przed telefon – opowiada jego mama, Jadwiga Ł. - Miewa się już nieźle, ale to mogło skończyć się tragicznie.

CZYTAJ TEŻ: Radomszczanin postawił na nogi całą komendę policji. Sam nie mógł uwierzyć w to, co zrobił!

Złoczyńców szuka policja. - Prowadzimy czynności, które pozwolą na ustalenie dokładnego przebiegu zdarzenia oraz danych kierującego pojazdem – mówi Izabela Gajewska z piotrkowskiej policji. - Osoby mające jakąkolwiek wiedzę proszone są o kontakt z Dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim pod numerem telefony 47 846-14-62, 47 846-12-06 lub na numer alarmowy 112.

Sonda
Jaką karę powinien otrzymać ten kierowca?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają