21 lipca 2021 roku dyżurny piotrkowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że w zbiorniku wodnym w Mierzynie doszło do utonięcia mężczyzny. Jak podaje Izabela Gajewska z piotrkowskiej policji, ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy będących na miejscu wynika, że 66-latek wraz z dwoma kolegami tego dnia wybrali się nad zalew Cieszanowicki. W pewnym momencie dwóch z nich weszło do wody, aby popływać. Po chwili kompan wyciągnął 66-latka na brzeg, który wcześniej zniknął pod wodą. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Ze wstępnych ustaleń wynika, że wcześniej mężczyźni spożywali alkohol. Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają dokładne okoliczności śmierci.
To kolejne utonięcie nad zalewem Cieszanowickim w tym sezonie. Przypomnijmy, w czerwcu utonął tu 38-latek, który wyskoczył z łódki, by odczepić zaczepioną żyłkę i już nie wypłynął.
"Pomimo licznych apeli w dalszym ciągu dochodzi do tragicznych zdarzeń nad wodą. Dlatego też policjanci apelują, aby nie korzystać z kąpieli w akwenach będąc pod wpływem alkoholu. Brawura oraz przecenianie swoich możliwości w połączeniu z upojeniem alkoholowym może doprowadzić do tragedii. Przyczyną utonięć jest również nieuwaga oraz brak wyobraźni. Pamiętajmy, że woda to żywioł" - przypomina policja.