Do zdarzenia doszło kilka dni temu późnym wieczorem. Policjanci z bełchatowskiej drogówki, patrolując teren gminy Bełchatów, w miejscowości Stefanów, spotkali kobietę, która idac w ich kierunku trzymała w ręku nóż kuchenny. - Od kobiety czuć było woń alkoholu. Oświadczyła, że przed chwilą zraniła nożem swojego konkubenta. Policjanci zabezpieczyli niebezpieczne narzędzie, a z zatrzymaną pojechali pod wskazany adres. Na miejscu mundurowi zastali pokrzywdzonego, który skulony siedział na podłodze z raną kłutą lewego uda - opisuje policja.
Funkcjonariusze udzielili 59-latkowi pierwszej pomocy przedmedycznej. Wezwany na miejscu zespół karetki pogotowia ratunkowego zabrał mężczyznę do bełchatowskiego szpitala.
Okazało się, że tego dnia, późnym wieczorem, między partnerami doszło do awantury, w czasie której kobieta ugodziła nożem 59-latka. Po tym ataku wybiegła z domu i wpadła wprost w ręce policjantów.
Kobieta w chwili zatrzymania miała ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszała zarzut uszkodzenia ciała. Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje karę nawet do 2 lat więzienia.