Strata Szalpuka na pewno będzie boleć. Pomimo wciąż młodego wieku (Szalpuk skończył w marcu 25 lat - przyp. red.) to już doświadczony i utytułowany zawodnik. Nie tylko w barwach PGE Skry Bełchatów. Z reprezentacją Polski zdobył mistrzostwo świata (2018), srebro Pucharu Świata oraz brązowe medale mistrzostw Europy i Ligi Narodów (wszystkie w 2019).
Artur Szalpuk kończy swoją drugą przygodę z bełchatowskim klubem. Nowym przyjmującym został Mikołaj Sawicki, który po dwóch latach spędzonych na wypożyczeniach dostanie swoją szansę w klubie, który go wychował. Mierzący 198 cm zawodnik nie ukrywa radości.
Polecany artykuł:
- Jestem bardzo zadowolony i długo na to czekałem. Tak naprawdę od dziecka chciałem grać w Bełchatowie, w drużynie seniorskiej. Między innymi dlatego już od juniora byłem związany z PGE Skrą. Bardzo się cieszę, że dano mi szansę. Na pewno podejmę walkę i będę chciał dać z siebie wszystko. Liczę, że dostanę szansę, choć zdaję sobie sprawę, że jestem młody i tej gry będzie mniej. Na pewno nie poddam się jednak tak łatwo - mówi Mikołaj Sawicki.
Skra nie zapomina o swoich wychowankach
Bełchatowski klub co roku walczy o najwyższe cele, zarówno w Polsce jak i na arenie międzynarodowej. W naszpikowanym gwiazdami zespole młodzi zawodnicy nie zawsze dostawali szanse. Transfer Sawickiego pokazuje, że bełchatowianie nie zapominają o swoich wychowankach, którzy pokazali się z dobrej strony w innych klubach. Trener Michał Mieszko Gogol cieszy się, że będzie miał pod opieką młodego i perspektywicznego gracza, który może jeszcze rozwinąć swoje siatkarskie umiejętności.
- Mikołaj jest ze złotej generacji drużyny juniorów prowadzonej przez Radka Kolanka. Myślę, że była to bardzo dobra decyzja, że został wypożyczony do klubów pierwszoligowych, a nie próbował od razu sił w PlusLidze. Często zdarza się tak, że potem ci gracze i tak muszą się odbudować na zapleczu ekstraklasy. W ostatnim sezonie w Siedlcach prezentował się bardzo przyzwoicie i to dla niego nagroda. Ten transfer pokazuje również, że PGE Skra nie zapomina o swoich wychowankach. Oni są cały czas monitorowani i mogą wrócić do pierwszej drużyny. Dla Mikołaja na pewno będzie to duży przeskok, bo będzie miał obok siebie wielu reprezentantów Polski i innych krajów - zaznacza Michał Mieszko Gogol, trener PGE Skry.
Sawicki rozpocznie przygotowania z pierwszym zespołem PGE Skry w połowie czerwca.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj!