W dniach 5 i 7 października 2021 roku na terenie Aresztu Śledczego w Piotrkowie Trybunalskim odbyły się ćwiczenia specjalistyczne z zakresu realizacji zadań obronnych pod kryptonimem „Piotrków 21”. Zostały one zrealizowane przy zachowaniu maksymalnej realności sytuacji, a większa część załogi aresztu nie miała wiedzy na temat zaplanowanych zdarzeń.
"We wtorek, 5 października przeprowadzono działania mające związek z ogłoszeniem jednego ze stopni alarmowych. Przećwiczono sprawność zwoływania i przeprowadzania odpraw koordynacyjno-decyzyjnych. Wprowadzono szczególną ochronę obiektów określonych jako szczególnie ważne dla bezpieczeństwa i obronności państwa, zabezpieczano dokumenty, archiwa, zbiory informatyczne oraz sieć i systemy teleinformatyczne tak by mogły działać w warunkach zagrożenia bezpieczeństwa państwa i w czasie wojny" - opisuje por. Cezary Jabłoński, rzecznik prasowy Aresztu Śledczego w Piotrkowie Trybunalskim.
"W czwartek, 7 października ćwiczono w praktyce przeciwdziałanie zagrożeniom i ich likwidację. Jak zakładał scenariusz pod jednostką zebrał się tłum ludzi domagających się uwolnienia jednego z osadzonych. Ich działania były skoordynowane ze współpracującą z demonstrantami grupą skazanych. Osadzony, którego uwolnienia domagali się demonstranci odbywał właśnie widzenie. W sposób skoordynowany demonstranci wywołali na ternie jednostki dwa pożary, przerzucając materiały zapalające przez mur. W tym czasie skazani zaprószyli ogień wewnątrz jednego z budynków i zabarykadowali się. Widzenie zostało przerwane, ale osadzony odmawiał wykonywania poleceń i był agresywny" - kontynuuje.
Powyższe zdarzenia pozwoliły przećwiczyć w ekstremalnych warunkach współdziałanie różnych służb, prowadzenie akcji ratowniczej w wyniku wybuchu pożarów, ewakuację osadzonych, funkcjonariuszy i pracowników cywilnych, obezwładnienie zabarykadowanych i agresywnych osadzonych. Równolegle wykonywano też zadania operacyjne przewidziane na takie sytuacje, które mają olbrzymie znaczenie dla bezpieczeństwa i obronności, a których nie dostrzega postronny obserwator.
"Przebieg ćwiczeń zostanie poddany badaniu mającemu na celu ocenę realizacji procedur przez poszczególne piony służb. W czasie ćwiczeń nikt nie ucierpiał" - zapewnia Jabłoński.
Zobaczcie zdjęcia z tej spektakularnej akcji: