O tym, że w Bełchatowie zapach, zwłaszcza w miesiące letnie, daleki jest od ideału wie bardzo wielu mieszkańców – zwłaszcza osiedli Binków, Słoneczne i Okrzei. Od kilku już lat smród ciągnący się w powietrzu skutecznie uprzykrza życie – pozamykane okna, ograniczenie spacerów, a nawet proces sądowy wytoczony spółce Wod.-Kan. To tylko niektóre aspekty odorowego problemu w Bełchatowie.
I choć na przestrzeni ostatnich 6 lat wskazywano, że za brzydkim zapachem może stać nie tylko oczyszczalna, a sama spółka czyniła wiele, by efekty jej pracy były jak najmniej odczuwalne, to dopiero nowoczesna instalacja ZKFów ma na dobre uwolnić Wod. - Kan. od zrzucania winy za smród
- Technologia oparta na Otwartych Komorach Fermentacyjnych obarczona jest zagrożeniem występowania od czasu do czasu uciążliwości odorowych, szczególnie latem. Zamknięte Komory Fermentacyjne ten problem zminimalizują do uciążliwości, która będzie odczuwalna tylko w najbliższym obrębie oczyszczalni. Poza nią nie będzie wyczuwalna nasza działalność – podkreśla Piotr Pierzchała, prezes bełchatowskiej spółki Wod.-Kan. i dodaje: - Jest to dla nas milowy krok, jeśli chodzi o oczyszczanie ścieków i ma wyeliminować dotychczas stosowaną metodę stabilizacji osadów ściekowych.
W dużym uproszczeniu ZKF, będą zamkniętymi basenami, w których suszenie osadu będzie przebiegać pod szczelnym dachem, to oznacza, że zapach ścieków nie będzie się wznosił w powietrze i tym samym nie będzie roznoszony wraz z wiatrem do miasta. Mało tego, że wszystko co śmierdzi zostanie „zapuszkowane”, to jeszcze najnowsza inwestycja pozwoli uzyskiwać biogaz z fermentacji osadu. Ten poprzez agregaty prądotwórcze będzie wykorzystywany do produkcji prądu, który Wod.-Kan. wykorzysta do własnej działalności.
Budowa ZKFów trwa. W tej chwili realizowany jest trzeci etap tej inwestycji, który zakończy się na początku lutego.
- Następnie, w połowie maja zostaną zakończone wszystkie prace budowlane. Od czerwca ma nastąpić tak zwany rozruch tej instalacji. Ten ma potrwać od 4 do 8 miesięcy. Planujemy, że na początku 2021 roku będziemy mogli już pracować na naszej oczyszczalni wykorzystując ta inwestycję – wyjaśnia Piotr Pierzchała
Co równie istotne wraz z rozruchem nowoczesnej instalacji, ta przestarzała ma być wygaszana. To oznacza, że od początku czerwca pracownicy oczyszczalni będą wyłączać z pracy niechlubne i przestarzały OBFy.
ZKF-y powstają w ramach większego projektu w skład którego wchodzą jeszcze modernizacja magistrali wodociągowej czy remont głównego kolektora sanitarnego. Koszt całego projektu to ok 38 mln złotych.