W środę (9.09) przed godz. 21 dyżurny wieluńskiej jednostki otrzymał telefoniczne zgłoszenie o zaginięciu trzech kajakarzy. - Organizator spływów kajakowych poinformował policję, że do miejsca docelowego nie dotarli trzej mężczyźni, którzy wynajęli u niego kajaki i brali udział w spływie po Warcie na trasie Lisowice - Kamion. Na miejsce skierowane zostały policyjne patrole oraz strażacy z PSP w Wieluniu. Rozpoczęto poszukiwania trzech mężczyzn w wieku od 23 do 48 lat. Sprawdzano brzeg rzeki i tereny przyległe - opisuje policja.
Około godz. 21:40 funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Osjakowie w miejscowości Toporów odnaleźli idących chodnikiem trzech zaginionych kajakarzy. - Mężczyźni byli trochę zziębnięci, lecz nic im się nie stało. Jak się okazało, gdy podczas spływu zapadł zmrok, kajakarze stracili orientację w terenie i nie potrafili dotrzeć do miejsca docelowego. Obawiając się o swoje bezpieczeństwo, przybili do brzegu, pozostawili kajaki i postanowili dotrzeć piechotą do miejsca docelowego. Kajakarze mieli telefony, ale były nieprzydatne z powodu braku zasięgu - podaje Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi.
Na szczęście ich przygoda zakończyła się szczęśliwie.