W tej chwili rodzice Wiktorka Kruszyńskiego nie wiedzą jeszcze, jak bardzo uda się pomóc ich dziecku. Czy w Linz uda się przeprowadzić operację w pełnym zakresie, czy będzie to jedynie przystanek w walce o sprawne serduszko chłopca, pewnym jest jednak, że dłużej, bez interwencji lekarzy nie można było czekać. Plan operacji w amerykańskiej klinice i jej blisko 9-milionowy koszt stał się wyjątkowo niebezpieczną dla życia chłopca perspektywą.
- Nie możemy już czekać na Stany, gdyż kwota jaka pozostała nam do uzbierania jest przeogromna. Kochani, Wiktorka serduszko jest tak słabe, że nie pozwala Nam dłużej czekać na USA. Ostatni okres był dla nas bardzo ciężki, pisaliśmy do wielu klinik, które nam odmawiały z wielu powodów. Bardzo baliśmy się, co jeśli nie uzbieramy tak wielkiej kwoty w odpowiednim momencie. Jednak światełkiem w tunelu okazała się klinika w Linz, która widzi szansę na dalsze leczenie Wiktorka. Dzięki wspaniałym osobom Wiktorek został zakwalifikowany do operacji w Austrii. Już z początkiem stycznia zostanie przyjęty na oddział – informują rodzice Wiktorka. - Podarowaliście Wiktorkowi najpiękniejszy prezent na święta, jakim jest szansa na życie. Dziękujemy z całego serca – mówiła nie kryjąc wzruszenia pani Magdalena Kruszyńska, mama Wiktorka.
ZOBACZ: Koronawirus: MZ podaje listę szpitali, w których będą szczepieni medycy! Na liście także Bełchatów
- Mamy nadzieję, ze kwota, jaka dzięki Wam jest na naszym koncie - i wszystko na tą chwilę wskazuje - wystarczy na opłacenie kosztów leczenia Wiktorka – mówi tata Piotr Kruszyński.
Od października na koncie Wiktorka na siepomaga uzbierano już ponad 1 mln 100 tys. zł. zbiórkę wsparło ponad 25 tysięcy osób! W internecie, na fun page ciągle trwają też licytacje dla Wiktorka. Zbiórka na siepomaga została przedłożona do połowy stycznia 2021, MOŻNA JĄ CAŁY CZAS WESPRZEĆ >>> KILK. Rodzice mają nadzieję, że do tej pory uzbierane fundusze wystarczą na operację chłopca w Austrii. Jednocześnie dziękują całej "Armii Wiktorka" czyli osobom, które angażują się w pomoc chłopcu.
CZYTAJ: Bełchatów: Schronisko dla zwierząt wstrzymuje adopcje swoich podopiecznych. Dlaczego?
Wiktorek, jak sami mówią o nim jego rodzice to „ich wymarzony synek”, jest trzecim dzieckiem Magdy i Piotra Kruszyńskich z Bełchatowa. Informacja o wadzie serca ich chłopca spadła na nich jak grom z jasnego nieba, kiedy pani Magda była w 29. tygodniu ciąży. Po przyjściu na świat, doszły jeszcze bardziej szokujące fakty, u Wiktorka stwierdzono rzadką, genetyczną chorobę - Zespół Wiliamsa. Od pierwszych dni życia, dziś już 20-miesięcznego chłopca, rozpoczęła się heroiczna walka lekarzy o jego życie. Trwa do dziś.
WARTO TO WIEDZIEĆ: Boże Narodzenie 2020: Będą białe święta? Co nas czeka? Pogoda na Wigilię i Boże Narodzenie 2020