Do Bełchatowa zjechali miłośnicy offroadu z całego kraju. Byli „starzy wyjadacze”, jak i Ci, którzy przygodę z ekstremalną turystyką dopiero rozpoczynają. Wszyscy zgodnie podkreślają, że ten sport wciąga, jak bagno, z którymi nieraz idzie im się mierzyć.
Wzorem lat ubiegłych organizatorzy imprezy przygotowali starty w czterech klasach, każda z nich miała różny stopień trudności. Zgodnie z samą nazwą, najbardziej wymagająca to Extreme Mechanik i Extreme Elektryk. W pierwszej z wymienionych o miano najlepszej rywalizowało 15 załóg. Duet Robert Szumert (kierowca) i Adam Skoczeń (pilot) okazał się być tym najskuteczniejszym.
Wśród zawodników Extreme Elektryk o pieczątki i cenny czas walczyło 30 załóg. Najszybszym i najskuteczniejszym teamem okazał się być: Mariusz Kaleciński (kierowca) i Mateusz Szokalski (pilot)
Kolejna klasa to turystyk PRO w obsadzie 45 załóg. W tym przypadku najlepszy zespół to: Adrian Sompolski (kierowca) z Pawłem Ilkowskim (pilot). 40- osobową obsadę miała klasa Turystyk, w tym przypadku bezkonkurencyjni okazali się być: Mariusz Kowalczyk (kierowca) z Danielem Klepaczem (pilot).