Do zabójstwa przy ulicy Sadowej w Piotrkowie Trybunalskim (Łódzkie) doszło w minioną sobotę (6 lutego). W parterowym domu trwała impreza (zresztą jedna z wielu pod tym adresem), wspólnie biesiadowało na niej pięciu mężczyzn. W pewnym momencie coś poszło nie tak i między dwoma uczestnikami wywiązała się kłótnia. Jej finał okazał się być najgorszy z możliwych.
PRZECZYTAJ: Policjanci odebrali DRAMATYCZNĄ prośbę o pomoc! Telefon 59-latki postawił wszystkie służby na nogi
- Śledczy ustalili, że w sobotnie popołudnie 50 i 30-latek wspólnie spożywali alkohol w domu swojego kolegi. Podczas spotkania pomiędzy mężczyznami doszło do kłótni, w trakcie której młodszy z mężczyzn zaatakował 50-letniego kompana zadając mu kilkanaście ciosów nożem - informuje piotrkowska policja.
50-latek był podźgany po szyi i klatce piersiowej – łącznie ofierze zadano szesnaście ciosów.
Piotrkowska policja zatrzymała w sprawie zbrodni cztery osoby, czyli wszystkich uczestników imprezy. Zanim doszło do formalnego przesłuchania, jeden z mężczyzn sam przyznał się do zabójstwa swojego kolegi. Jak się okazało sprawca był już wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu. 30-latek w chwili zatrzymania przez policjantów miał 4 promile alkoholu w organizmie.
- W poniedziałek, 8 lutego mężczyzna został przesłuchany i przyznał się do winy. Usłyszał zarzut zabójstwa. Sąd na wniosek prokuratora zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt - podaje rzecznik prasowy KMP w Piotrkowie Trybunalskim.
Zabójcy grozi mu od 8 do 25 lat więzienia albo dożywocie.
TO WARTO WIEDZIEĆ >>> Armia wzywa! MASOWY pobór do wojska. Karty powołań z WKU już trafiają do pocztowych skrzynek!