Wobec jednego z dilerów zastosowano trzymiesięczny areszt. Pozostali zostali objęci dozorem policji. Identyczny środek zapobiegawczy zastosowano wobec duchownego, który był jednym z klientów.
Jak informuje portal radomsko24.pl, w wyniku prowadzonego śledztwa ujawniono przesyłki pocztowe z zawartością narkotyków, a adresatem jednej z nich był ksiądz Tomasz Ś. 18 marca 2020 duchownemu postawiono zarzuty z Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii.
- Mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów. Został na niego nałożony dozór oraz zakaz opuszczania kraju. Zabezpieczono także majątek w kwocie 5 tys. złotych, który będzie stanowić zabezpieczenie na poczet przyszłych kar – informuje Radomsko24.pl Prokurator Rejonowy w Radomsku, Jacek Bocianowski.
Tego samego dnia, kiedy ksiądz Tomasz Ś. usłyszał zarzuty, decyzję w jego sprawie podjęła Archidiecezja Częstochowska. Ksiądz został zawieszony w pełnieniu obowiązków duszpasterskich i zwolniony z urzędu proboszcza. Kuria wydała też oświadczenie w tej sprawie, idąc za informacjami radomszczańskiego portalu czytamy w nim:
„W dniu 18 marca br. Kuria Metropolitalna w Częstochowie otrzymała informację o zatrzymaniu ks. Tomasza Ś. Archidiecezja Częstochowska, do czasu wyjaśnienia stawianych duchownemu zarzutów i dla dobra śledztwa, powstrzymuje się od wszelkich komentarzy na ten temat.
Duchowny został natychmiast zawieszony w pełnieniu obowiązków duszpasterskich i zwolniony z urzędu proboszcza, pozostając do dyspozycji Policji i Prokuratury, a administrację parafią i troskę o nią przejął dziekan miejscowego dekanatu.
Współpracujemy z organami śledczymi w celu przeprowadzenia niezbędnych czynności, oczekując na wyniki ich działań, które będą podstawą do ewentualnego podjęcia dalszych konsekwencji kanonicznych”.
ks. Mariusz BAKALARZ
Rzecznik prasowy Archidiecezji Częstochowskiej
Jak informują organy ścigania sprawa ma charakter rozwojowy, bo śledczy cały czas prowadzą dochodzenie. Nie są wykluczone kolejne zatrzymania.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Interwencja kilku jednostek straży pożarnej na Dolnośląskim! Co się stało w bloku 204?