Piotruś chciał ominąć bezpańskiego psa i wpadł pod samochód. Zginął na miejscu

i

Autor: reprodukcja Piotr Lampkowski, KMP Leszno (zdjęcie ilustracyjne) Piotruś chciał ominąć bezpańskiego psa i wpadł pod samochód. Zginął na miejscu

Piotruś chciał ominąć bezpańskiego psa i wpadł pod samochód. Zginął na miejscu

2021-08-24 13:25

Piotr M. (+13 l.) umówił się z kolegami i koleżankami z klasy na wspólną jazdę na rowerach. Gdy jechał na spotkanie przed jego rowerem przebiegł bezpański pies. Chłopiec próbował go wyminąć, jednak jego rower stanął w poprzek. Piotr razem z rowerem wpadł pod samochód. Lekarze z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego próbowali go reanimować. Niestety nie wyrwali go z objęć śmierci. Zrozpaczona matka, która widziała jak jej syn umiera, sama trafiła do szpitala.

Tragedia w Popielewie. 13-letni Piotr zginął pod kołami osobówki

- On wpadł pod ten samochód przez psa, który przebiegł przez ulicę. To było za zakrętem. Po tym do szpitala trafiła jego mama. Oni mieszkają w wiosce obok - opowiada nam jeden z mieszkańców Popielewa. Dwóch innych słysząc jego słowa kiwa głowami.Popielewo to wieś w gminie Koronowa koło Bydgoszczy. To tutaj w ostatnią sobotę (21 sierpnia) doszło do ogromnej tragedii...

Zobacz: Tragedia pod Bydgoszczą! 13-letni chłopiec zginął pod kołami samochodu

- Około godziny 16:20 dyżurny bydgoskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w miejscowości Popielewo w gminie Koronowo. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że jadący rowerem 13-latek stracił równowagę i przewrócił się wprost pod jadący w tym samym kierunku pojazd marki Skoda Octavia, który był w trakcie wyprzedzania grupy rowerzystów. W tej grupie był również 13-latek. Niestety pomimo podjętej reanimacji, kierujący rowerem poniósł śmierć na miejscu - mówi komisarz Lidia Kowalska z biura prasowego bydgoskiej policji

Kierowca osobówki ma 19 lat. Był trzeźwy. - Umówiliśmy się, że się spotkamy i pojeździmy na rowerach - mówi nam jeden z kolegów Piotra M. Rozmowie przysłuchuje się jego tata - On na to spotkanie nie dojechał. To co się stało widziały dwie dziewczyny. Nasze koleżanki. One są teraz w szoku. Nie są wstanie powiedzieć jak to wyglądało - dodaje.

Wszyscy w Popielowie mówią, że chłopiec wpadł pod samochód, bo próbował ominąć przebiegającego przez drogę psa.- Cała wieś stanęła. Dla nas to jest okropna tragedia - mówi nam jeden z sąsiadów rodziny 13-latka. - Ten kierowca jechał za szybko. On się z tego nie wywinie. To nie jest ważne, że Piotrkowi pies przebiegł drogę - mówi inny.

Kierowca Skody mieszka kilka wiosek dalej od miejsca zdarzenia. Nie został przez policję zatrzymany. - Bydgoscy policjanci prowadzą, pod nadzorem prokuratora, czynności zmierzające do wyjaśnienia wszystkich okoliczności tego tragicznego zdarzenia - mówi komisarz Kowalska. Policja będzie musiała ustalić, z jaką jechał prędkością. - U nas jest teren zabudowany więc można jechać do 50 km/h - mówi nam jeden z mieszkańców Popielewa.

Autobus MPK wjechał w salon samochodowy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają