Policja z Bydgoszczy szuka 16-letniego Łukasza. Co się stało z nastolatkiem?
Trwają poszukiwania nastolatka z Bydgoszczy! Jak wyjaśnia policja, Łukasz ma 170 cm wzrostu, waży około 55 kg, ma szczupłą i drobną budowę ciała. Jego włosy są czarne, dłuższe, sięgające do uszu, a oczy są koloru brązowego. W chwili zaginięcia Łukasz był ubrany w zimową kurtkę w biało-czarne poziome pasy oraz czarne zimowe buty typu trapery z napisem „23”.
Rodzina i bliscy są zaniepokojeni brakiem jakiejkolwiek informacji o miejscu pobytu Łukasza, dlatego policja apeluje do wszystkich osób, które mogą posiadać jakiekolwiek informacje na ten temat.
Jeśli widziałeś zaginionego lub wiesz, gdzie obecnie przebywa, prosimy o pilny kontakt z Komisariatem Policji Bydgoszcz Błonie pod numerem telefonu 47-751-13-59 lub ogólnym numerem alarmowym 112.
Każda informacja może okazać się kluczowa w odnalezieniu chłopca. Prosimy również o udostępnienie tego komunikatu, aby dotarł do jak największej liczby osób.
Trwają poszukiwania Jowity Zielińskiej – co wydarzyło się feralnego dnia?
Jowita Zielińska z Lisin zaginęła bez śladu kilka miesięcy temu, a jej rodzina i policja wciąż poszukują odpowiedzi na pytanie, co się stało. 6 lipca 30-letnia kobieta, jak co dzień, wracała z pracy w sklepie mięsnym w Rypinie do swojego domu. Część trasy pokonywała rowerem.
Ostatni raz Jowita została uchwycona przez kamery monitoringu, gdy wjeżdżała na leśną drogę w okolicach Rojewa, zaledwie kilometr od miejsca zamieszkania. Co wydarzyło się potem, pozostaje tajemnicą – monitoring nie zarejestrował ani momentu, w którym opuściła leśny odcinek, ani tego, by zawróciła. Do tej pory nie odnaleziono żadnych świadków, którzy mogliby pomóc w ustaleniu jej dalszych losów.
Przełomowy, choć zagadkowy ślad pojawił się dopiero w sierpniu, miesiąc po jej zaginięciu. W lesie w Wierzchowiskach, około 5 kilometrów od domu Jowity, znaleziono jej porzucony rower. Wciąż jednak nie wiadomo, jak długo rower tam leżał ani kto mógł go tam zostawić. Rodzina zaginionej podkreśla, że miejsce to było Jowicie zupełnie obce, a ona sama raczej nigdy nie jeździła w tamte rejony.
Mimo intensywnych poszukiwań i zaangażowania zarówno bliskich, jak i służb, zagadka zaginięcia 30-letniej kobiety wciąż pozostaje nierozwiązana. Rodzina i policja apelują o pomoc w odnalezieniu Jowity i prośbę o zgłaszanie się osób, które mogą mieć jakiekolwiek informacje dotyczące jej losu.