Do koszmaru doszło na ul. Nobla, na terenie byłego Zachemu, w pobliżu Exploseum, gdzie stoją opuszczone, przedwojenne magazyny. W lesie, wśród opuszczonym budynków było sześcioro młodych ludzi. Wiadomo, że chodzili po fragmentach murów. Przed 22 wracali do domu. Jak ustaliła "Wyborcza" na podstawie informacji od prokuratury, Agata szła jako pierwsza tą samą drogą.
Dziewczyna nagle straciła równowagę na wąskim odcinku trasy, złapała się za gałąź, a ta się złamała. Nastolatka upadła z wysokości 15 m. Zginęła na miejscu. Do wypadku nie doszło na terenie trasy turystycznej Exploseum, ale obok niej.
Zobacz także: Dramat obok Exploseum w Bydgoszczy! Agata spadła z wysokości i zginęła
Policja ustaliła, że młodzi ludzie mieli alkohol i środki odurzające. Prokuratura zleciła sekcję zwłok oraz badania toksykologiczne, by wiedzieć, czy 19-latka oraz jej znajomi byli pod wpływem używek. Jak dowiedziała się nieoficjalnie "Gazeta Wyborcza", wyniki badań potwierdziły podejrzenia śledczych - tragicznej nocy ofiara była pod wpływem narkotyków. - Kończymy śledztwo w sprawie tragedii na ul. Nobla - powiedział dziennikarzom Włodzimierz Marszałkowski, szef prokuratury Bydgoszcz-Południe.