Przypominamy - do zdarzenia doszło w piątek, 4 października. Około godziny 23:25 dyżurny bydgoskiej policji został powiadomiony o zdarzeniu drogowym na ulicy Jagiellońskiej w Bydgoszczy. Na miejsce zostali skierowani policjanci ruchu drogowego, którzy potwierdzili zgłoszenie.
Nie przegap: Wypadek na trasie Świecie-Tuchola! Siedem osób w szpitalu
- Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 41-letni kierujący motocyklem marki Yamaha nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem, upadł na jezdnię i uderzył w słup. Niestety, poniósł śmierć na miejscu - wyjaśnia asp. Krzysztof Bratz z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Bydgoszczy.
Teraz policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają dokładne przyczyny i okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia.
Tragiczny wypadek w Bydgoszczy. Nie żyje 41-letni Przemek
Jak się okazało, w wypadku zmarł 41-letni Przemek, bardzo lubiany kelner z greckiej restauracji Pireus przy ul. Gdańskiej.
- Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o tragicznym wypadku naszego kelnera Przemka, z którym byliśmy związani długie lata 🖤 Jest to nieopisana strata dla wszystkich, którzy go znali i wiedzieli jakim pogodnym i pomocnym człowiekiem był Przemek 😢 Składamy najszczersze kondolencje dla rodziny i bliskich 🙏 - czytamy na Facebooku restauracji.
Zobacz także: Przemek uderzył w słup i zginął! Bydgoska restauracja opłakuje 41-latka. "Będziesz w naszych sercach"
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy, z których wynika, że Przemek był sercem lokalu. - Tak trudno w to uwierzyć. "Był" Waszą "twarzą"! doskonale przygotowany do pracy, zawsze uśmiechnięty, pomocny, lubiący swoich klientów, a my jego, myślę nawet, że ktokolwiek był raz w państwa restauracji, wracał, bo obsługa Pana Przemka była doskonała🖤 - napisała Ewa. Takich komentarzy jest wiele. - (...) Jego sposób bycia i uśmiech wnosiły greckie promyki słońca i radość do naszej, często szarej, codzienności. Straszna wiadomość 😭 - dodała Katarzyna.