W biegu wystartowało 100 sztafet. W ciągu jednej godziny zawodnicy musieli zrobić jak najwięcej okrążeń. Im więcej, tym lepiej, bo wybiegane przez wszystkie drużyny okrążenia, organizator przeliczy na konkretną pomoc finansową dla potrzebujących maluchów z domów dziecka.
- Jest mnóstwo energii, mnóstwo uśmiechniętych osób i to jest najważniejsze. Przy takiej imprezie liczy się przede wszystkim dobra energia, bo z tą dobrą energią pomagamy innym i przy okazji zdobywamy mnóstwo pozytywnej energii dla siebie - powiedział nam Maciej „Gleba” Florek, ambasador biegu w Bydgoszczy.
W 5. PKO Biegu Charytatywnym wzięło udział 12 miast.
Najwięcej okrążeń wybiegał Lublin. Na drugim miejscu znalazła się Ruda Śląska, trzecie ma Koszalin. Bydgoszcz uplasowała się na 7 pozycji.
Polecany artykuł: