To, co robimy w wolnym czasie, może świadczyć np. o naszych zdolnościach lub umiejętnościach i dlatego warto wspominać o swoich pasjach. Jak to robić? Eksperci Pracuj.pl radzą np., by aktualizować CV pod tym względem i pisać o zainteresowaniach, które rzeczywiście posiadamy.
Nawet jeśli praca, jaką chcemy wykonywać, pozornie ma niewiele wspólnego z formami aktywności, którymi zajmujemy się w wolnym czasie, warto o nich wspominać. Mówiąc o hobby, należy jednak unikać pewnych błędów, takich jak:
1. Ogólnikowe informacje: „Interesuję się sztuką”
Nie wystarczy wspomnieć oględnie o tym, że fascynuje nas muzyka czy literatura. Zamieszczając w życiorysie dane o takich zainteresowaniach, starajmy się podawać konkretne informacje. Napiszmy np. o tym, który okres historyczny wydaje nam się najciekawszy lub jaki rodzaj malarstwa preferujemy. Możemy np. wymienić ulubionego autora czy technikę. Gdy lubimy sport, zaznaczmy, że jesteśmy np. kibicami i śledzimy przebieg rozgrywek w konkretnej dyscyplinie.
2. Drobiazgowe opisy: „W wolnym czasie zgłębiam tajniki malowania na szkle. Preferuję technikę…”
Pamiętajmy jednak o tym, by nie wnikać zbyt głęboko w kwestię zainteresowań. Pracodawcę interesuje przede wszystkim nasze doświadczenie zawodowe. Liczą się też konkretne umiejętności i kwalifikacje. Podawanie nieistotnych informacji sprawia, że CV staje się zbyt obszerne, a przez to również nieczytelne.
3. Nieaktualne dane: „Moją pasją jest sport. Należę do Akademickiego Związku Sportowego.”
Treść życiorysu powinna być dostosowana do wymagań pracodawcy, dlatego dokument wymaga aktualizacji przed uczestnictwem w każdym procesie rekrutacji. Dbajmy o to, by występowały w nim wyłącznie aktualne informacje – również te, które dotyczą hobby. Pasje mogą się zmieniać wraz z upływem lat, co jest zupełnie naturalnym zjawiskiem. Aby uniknąć niezręcznych sytuacji, modyfikujmy nasze CV.
4. Kłamstwa: „Moim hobby jest fizyka kwantowa.”
Jednym z największych błędów, jakie możemy popełnić podczas tworzenia życiorysu, jest oszustwo. Nie warto kłamać, nawet jeśli robimy to w pozornie nieistotnych kwestiach. Oszustwa szybko wychodzą na jaw. Może się okazać, że rekruter ma takie same zainteresowania jak te, o których wspomnieliśmy w CV. W takiej sytuacji szybko zorientuje się, że skłamaliśmy i znajdziemy się w niezręcznym położeniu.
5. Wzbudzanie niepokoju: „Fascynuję się narzędziami tortur stosowanymi w średniowieczu.”
Nie wspominajmy w życiorysie o pasjach, które mogą wywoływać negatywne skojarzenia lub wzbudzać konsternację. Starajmy się nie poruszać tematów takich jak np. seks, polityka czy religia, ponieważ każdy z nich wywołuje silne emocje. Nie mówmy także o tym, co może przerażać lub szokować. Gdy posiadamy takie zainteresowania, koncentrujmy się raczej na kwestiach związanych z pracą.
Gdy nie mamy zainteresowań lub nie możemy o nich opowiedzieć, zrezygnujmy z tego punktu. Informacje dotyczące naszego hobby nie są kluczowe. Pracodawcy koncentrują się głównie na umiejętnościach kluczowych na danym stanowisku.
Artykuł sponsorowany