W sobotę (07.10.17) tuż po północy włocławski dyżurny został powiadomiony przez centrum powiadamiania o pożarze przy ulicy Irysowej we Włocławku. Na miejscu mundurowi ustalili, że spaleniu uległa drewniana weranda.
Zobacz także: Wypadek na A1. Ranne zostało dziecko. Zderzyły się cztery samochody
Podczas akcji dogaszania strażacy ujawnili w pomieszczeniu ciało 63-latka. Dodatkowo załoga pogotowia udzielała pomocy 30-latkowi, który miał poranione ręce i trafił do szpitala. Po skończonych czynnościach przez straż pożarną policjanci pod nadzorem prokuratora i z udziałem biegłego z dziedziny pożarnictwa wstępnie ustalili, że przyczyną pożaru mogło być zaprószenie ognia od pieca typu koza. 63-latek wspólnie z synem kilka godzin wcześnie zakupili piec i po zainstalowaniu dogrzewali werandę. Kiedy usnęli w nocy doszło do pożaru i po przebudzeniu się syn zdążył uciec, natomiast ojciec pozostał w środku.
Dokładne okoliczności i przyczyny pożaru w wyniku którego śmierć poniósł 63-letni mężczyzna wyjaśni prowadzone postępowanie.