67-latka wpadła do Brdy i zaczęła się topić! Uratowano ją w ostatniej chwili
Bohaterami tego zdarzenia są policjanci z bydgoskiego Szwederowa, którzy w niedzielę (23 października) pełnili popołudniowo-wieczorną służbę w centrum miasta. Posterunkowy Marcin Rychczyński i posterunkowy Łukasz Łusiak, około godziny 22:00, patrolowali teren nabrzeża Brdy od strony ulicy Grodzkiej przy moście Bernardyńskim.
- To właśnie tam usłyszeli, na przeciwnym brzegu rzeki (od strony ulicy Św. Floriana), plusk wody i krzyki kobiety. Policjanci natychmiast oświetlili przeciwległy brzeg latarkami i zauważyli kobietę w wodzie, która prosiła o pomoc. Policjanci natychmiast pobiegli do niej, przechodząc na drugi brzeg przez most, a następnie przez teren budowy nabrzeża, gdzie w nurcie znajdowała się 67-latka - wyjaśnia kom. Przemysław Słomski z KWP w Bydgoszczy.
Policjanci na ratunek tonącej kobiecie
Posterunkowy Marcin Rychczyński zdjął całe służbowe wyposażenie, a następnie w mundurze wskoczył do wody i podpłynął do kobiety, która traciła przytomność. Policjant w ostatniej chwili chwycił tonącą i sposobem ratowniczym, trzymając jednorącz kobietę za żuchwę, odholował ją do brzegu rzeki.
W tym czasie drugi funkcjonariusz asekurował kolegę na brzegu i był w stałym kontakcie z dyżurnym jednostki. Do pomocy przyjechał też drugi patrol, ponieważ wysoka betonowa ściana nabrzeża uniemożliwiała sprawne i bezpieczne wyciągnięcie poszkodowanej z rzeki. Dopiero dodatkowa pomoc funkcjonariuszy pozwoliła na przeniesienie 67-latkę do radiowozu, gdzie policjanci udzielali jej pomocy, aż do czasu przyjazdu załogi pogotowia ratunkowego.
67-latka, mieszkanka powiatu bydgoskiego, była przytomna, aczkolwiek z widocznymi oznakami wychłodzenia i zmęczenia. Następnie karetka pogotowia zabrała kobietę do szpitala na badania.