Dziewczynka zmarła w środę o godz. 20.21. Stwierdzono u niej uogólnione zakażenie.
Z Danutą Kurylak, zastępcą dyrektora ds. lecznictwa Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy, rozmawiał Dawid Olszewski, reporter Radia ESKA:
Przypomnijmy, że dramat rozegrał się 29 października w domu wielorodzinnym w miejscowości Kruszynek koło Włocławka. Zginął wtedy trzymiesięczny chłopczyk, a jego siostra bliźniaczka w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Początkowo podejrzewano, że doszło do zatrucia tlenkiem węgla. Badania jednak nie potwierdziły tej teorii.
Sprawa trafiła do prokuratury, która czeka teraz na wyniki badań laboratoryjnych po sekcji zwłok. Gazeta Pomorska podaje, że jedna z hipotez prokuratury mówi o możliwym zatruciu pokarmowym niemowląt.