Jak dowiedział się dziennikarz RMF, komendant wezwał szefów podległych mu komisariatów i wydziałów komendy miejskiej do "racjonalnego i oszczędnego gospodarowania energią". Wytłumaczył, że chodzi przede wszystkim o umiarkowane dogrzewania i schładzanie pomieszczeń biurowych, wyłączanie sprzętu komputerowego przy dłuższej nieobecności przy stanowisku pracy, a także racjonalne korzystanie z czajników elektrycznych.
Według pozyskanych przez RMF informacji, komendant sporządził tabelę, w której wyszczególnił, ile czajników musi zdać do wydziału administracyjno-gospodarczego każda policyjna komórka. Najwięcej - bo 8 sztuk - trafi do magazynu z wydziału łączności i informatyki, 7 z komisariatu na Błoniu, a 6 ze sztabu policji. Komendant zaznaczył także, policjanci nie mogą przynieść do pracy swoich czajników.
Te działania mają być odpowiedzią na pismo wiceszefa komendy wojewódzkiej. Dotyczyło ono oszczędności w związku ze zużyciem na koniec maja 40 proc. limitu energii.