Jak ustalił Express Bydgoski, Przemysław Mielczarek stracił posadę, ponieważ na utworzonych przez siebie kodowanym komunikatorze internetowym wysyłał m.in. memy kpiące z Prawa i Sprawiedliwości. Wśród odbiorców byli komendanci powiatowi i ich zastępcy, ale i także dyżurni oraz ich pomocnicy. Jak tłumaczył Mielczarek, celem założenia tych grup było usprawnienie komunikacji między funkcjonariuszami.
Nie wszyscy podwładni byli z tego faktu zadowoleni. Po materiale Expressu, sprawą zajął się wydział kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Przemysław Mielczarek jest obecnie na urlopie. Jak informuje Monika Chlebicz, rzecznik KWP w Bydgoszcz, gdy Mielczarek wróci do pracy rozpocznie służbę w wydziale prewencji.
Więcej informacji wkrótce!