Dziecko w stanie krytycznym trafiło do szpitala. 13-miesięcznego Grzesia nie udało się uratować
Przypomnijmy - chłopczyk trafił do Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy 13 września. Dziecko miało obrażenia wskazujące na stosowanie wobec niego przemocy fizycznej. Jego stan określono jako krytyczny, wymagający pilnego przeprowadzenia operacji ratującej życie, z uwagi na poważne obrażenia w obrębie głowy. Sprawą zajęła się policja. Niestety chłopiec zmarł nocą z 18 na 19 września z powodu licznych obrażeń. Wtedy matka i jej partner już od kilku dni siedzieli w areszcie. Policjanci zatrzymali ich po tym, jak lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy zawiadomili ich, że stan 13-miesięcznego dziecka wskazuje na to, że stosowano wobec niego przemoc, być może przez dłuższy czas.
Polecany artykuł:
- W momencie zatrzymania byli pod wpływem środków odurzających, konkretnie: metaamfetaminy. Nie znamy skutków, jakie zażycie tych środków wywarło na ich postępowanie, zbadamy to. Oboje byli wcześniej karani, część wyroków się zatarła, część nie - mówi dziennikarce Radia ESKA Dariusz Bebyn, szef prokuratury Bydgoszcz-Północ
Według ustaleń "ESKI",kobieta miała jeszcze starsze dzieci w wieku 10, 8, 5 i 3 lat.
Śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok. Te mogą być dopiero za miesiąc. Od nich i od tego, co uda się ustalić podczas przesłuchań i zbierania innych dowodów, będzie zależało, jakie zarzuty ostatecznie usłyszą matka i jej partner. Krótko po zatrzymaniu nawzajem zwalali na siebie winę. Na tym etapie śledztwa oboje pozostają oskarżeni - przekazuje Radio ESKA.
Akcja "Światełko dla Grzesia" w Bydgoszczy. "Stop przemocy wobec dzieci"
W niedzielę, 22 września na Starym Rynku zapłonęły znicze w ramach akcji „Światełko dla Grzesia”. Bydgoszczanie upamiętnili w ten sposób pobitego na śmierć maluszka. W centrum miasta pojawili się ci, którym na sercu leży dobro dzieci i którzy chcieli upamiętnić Grzesia. Przynieśli ze sobą znicze, kwiaty oraz misie. Nie zabrało też transparentów, które miały zwrócić uwagę przechodniów na problem znęcania się nad dziećmi.
- Nie bądźmy obojętni na krzywdę dzieci - skandowali uczestnicy akcji.