Bydgoszczy policjanci informują naszą redakcję, że wszystko miało swój początek 16 czerwca nad ranem około godziny 4:30, wówczas funkcjonariusze z bydgoskiego Szwederowa zostali powiadomieni o podpaleniu odpadów znajdujących przy jednym z budynków przy ulicy Nowej w Bydgoszczy. Na miejscu pojawili się strażacy oraz policjanci. W wyniku podpalenia śmieci, nadpaleniu uległa cześć elewacji budynku gospodarczego. Około godziny 7:00 stróże prawa otrzymali podobne zgłoszenie. Tym razem zgłoszenie dotyczyło jednej z posesji przy ulicy Konopnickiej w Bydgoszczy. W wyniku pożaru odpadów uszkodzeniu uległa elewacja budynku. Policyjny patrol zebrał informacje na temat zdarzenia i ustalił rysopis sprawcy. Następnie mundurowi ustalenia przekazali kryminalnym z bydgoskiego Szwederowa.
- Funkcjonariusze analizując zgromadzony materiał wytypowali podejrzewanego. Dodatkowo ustalili, że w tym dniu, na terenie bydgoskiego Szwederowa doszło do kolejnych dwóch pożarów. Sprawca podpalił dwa garaże, w wyniku czego doszło do ich uszkodzenia, a także znajdujących się w środku dwóch pojazdów. Straty oszacowano na ponad 60 tysięcy złotych - wyjaśnia komisarz Przemysław Słomski w komunikacie KWP w Bydgoszczy.
Bydgoszcz: Podpalacz w rękach policji. Ile mu grozi?
Policjanci przystąpili do działania i jeszcze tego samego dnia namierzyli podejrzewanego. 37-latek został zatrzymany i dowieziony do komisariatu na bydgoskim Szwederowie. Tam, śledczy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili zatrzymanemu łącznie cztery zarzuty dotyczące uszkodzenia mienia poprzez podpalenie, w tym jednio usiłowanie. - Za to przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd - podsumowuje komisarz Słomski.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].