Niespełna dwa tygodnie temu ratownicy medyczni zostali wezwani do Stelli F. i jej niespełna dwumiesięcznych bliźniaków. Życie kobiety ratownicy zdołali uratować. Jej synów: Szczepana i Wincentego - już nie. Okazało się, że matka utopiła swoje dzieci. Prawdopodobnie zanim to zrobiła, podała im jakieś tabletki na sen. Potem chciała się sama zabić.
Gdy trafiła do szpitala, była w takim stanie, że psychiatrzy nie pozwolili na to, aby została przesłuchana przez prokuraturę. Zrobili to dopiero teraz.
Sąd podjął decyzję
- Na nasz wniosek sąd zastosował wobec podejrzanej o podwójne zabójstwo środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy – mówi prokurator Agnieszka Adamska-Okońska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. - Kobieta przyznała się do winy. Zasłaniała się jednak niepamięcią.
Prokuratura będzie prawdopodobnie chciała, aby Stellę F. poddano obserwacji psychiatrycznej. Kobieta leczyła się wcześniej na depresję poporodową i była już pod opieką lekarzy psychiatrów. Śledczy nie ukrywają, że postępowanie będzie trudne ze względu na jej stan psychiczny i ocenę jej poczytalności, w czasie gdy topiła własne dzieci.