Tragiczne skutki zakładu. Nie żyje mężczyzna
Jak podaje "Gazeta Pomorska", do zdarzenia doszło we wtorek, 6 sierpnia. Na ławce nad Brdą, na wysokości ul. Żupy i spotkali się trzej bezdomni i spożywali alkohol. Nagle założyli się, który z nich przepłynie na drugi brzeg rzeki. Dwóch wskoczyło do wody, trzeci jednak się powstrzymał. W pewnym momencie obaj bezdomni zaczęli iść na dno...
Zobacz także: Jowita wracała do domu i zniknęła na szosie. Wysoka nagroda za pomoc w odnalezieniu 30-latki
Według relacji gazety, całe zdarzenie widział świadek, który powiadomił policję i sam wskoczył do Brdy. Wyciągnął na brzeg jednego z mężczyzn. Zaczął go reanimować, a potem działania przejęli policjanci, którzy dotarli na miejsce. Mężczyźnie udało się przywrócić funkcje życiowe, natomiast drugiego tonącego wyciągnęli z wody strażacy. Reanimowali go razem z policjantami. Wyglądało na to, że akcja się powiodła... Obaj trafili do szpitala.
W środę, 7 sierpnia rzecznik bydgoskiej policji przekazał, że jeden z mężczyzn, którzy wskoczyli do Brdy, nie żyje.