Plądrował budynek na oczach policjantów! W plecaku miał dwa silniki elektryczne i kątówkę
W poniedziałek, 21 listopada po południu policjanci z bydgoskiego oddziału prewencji, patrolując ulicę Świętej Trójcy w Bydgoszczy, zauważyli mężczyznę z plecakiem, który przechodził przez płot na teren prywatnej posesji. Funkcjonariusze natychmiast poszli za nim.
- W trakcie sprawdzania opuszczonej posesji i budynku, na pierwszym piętrze, mężczyzna zauważył mundurowych i zaczął uciekać kierując się w stronę ulicy Krótkiej. Mężczyzna nie reagował na polecenia policjantów. W tym czasie patrol poinformował stojącego na zewnątrz policjanta o ucieczce. Po krótkim pościgu mężczyzna wpadł w ręce funkcjonariusza - wyjaśnia rzecznik KWP w Bydgoszczy, nadkom. Przemysław Słomski.
Okazało się, że 42-latek w trakcie ucieczki porzucił swój plecak. Mundurowi po chwili go znaleźli. Był ukryty w budynku. Oczywiście nie bez powodu. W środku policjanci znaleźli dwa silniki elektryczne oraz szlifierkę kątową.
Zatrzymany 42-latek został dowieziony do komisariatu na bydgoskim Szwederowie. Tam, w trakcie kontroli osobistej, policjanci znaleźli woreczek z zielonym suszem roślinnym. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że jest to marihuana. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym za niewykonywanie poleceń oraz za naruszenie przepisów w ruchu drogowym podczas ucieczki. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu.
We wtorek (22 listopada) śledczy z bydgoskiego Szwederowa na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu zarzuty kradzieży, posiadania narkotyków, a także naruszenia miru domowego. Takie też zawiadomienie złożył właściciel posesji.
Teraz o dalszym losie podejrzanego zadecyduje już sąd.