- Serca Bydgoszczanek i Bydgoszczan są ogromne. Widzieliśmy społeczne zaangażowanie i wsparcie w czasie pandemii. Ale teraz, gdy sytuacja za naszą wschodnią granicą jest tragiczna, mobilizacja jest dużo większa. Społecznicy, wolontariusze i mieszkańcy przygotowują dary, które w najbliższych godzinach pojadą do potrzebujących. W ciągu najbliższych dni będziemy jako miasto podejmować kolejne działania, by uchodźcy, którzy przyjadą do naszego miasta czuli się bezpiecznie - mówi prezydent Rafał Bruski
Zobacz: Pokazali nowe zdjęcie Wołodymyra Zełenskiego. Tak po 85 godzinach walki wygląda prezydent Ukrainy
Kilka godzin od pojawienia się informacji o trudnej sytuacji cywilów w ukraińskich miastach, tysiące mieszkańców Bydgoszczy ruszyło z pomocą, organizując zbiórki, transport, wpłacając pieniądze na akcje.
Czytaj także: Cud narodzin w cieniu wojny! Trzy Ukrainki urodziły w przemyskim szpitalu
W ciągu kilku godzin zapełniły się przestrzenie Młynów Rothera. Niewiele później ogromne ilości darów zaczęto przywozić na stadion Zawiszy. W niedzielę, na miejscu akcję koordynował wiceprezydent Michał Sztybel. - W najbliższych dniach poinformujemy o naborze na wolontariuszy, akcji dla przedsiębiorców oferujących swoje usługi dla uchodźców oraz darmowej komunikacji - wyjaśnia urząd miasta.