Nie żyje Krzysztof Gonia. Dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bydgoszczy zmarł nagle
Informacja o śmierci Krzysztofa Goni poruszyła wiele środowisk. Wszyscy zadają sobie jedno pytanie: dlaczego? WiMBP pożegnała swojego dyrektora we wzruszającym wpisie w mediach społecznościowych. - Z ogromnym smutkiem i głębokim żalem, zawiadamiamy, że 24 grudnia 2022 r. odszedł Krzysztof Gonia, dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bydgoszczy, wspaniały człowiek i przyjaciel. Z rodziną oraz bliskimi zmarłego łączymy się w bólu i składamy wyrazy głębokiego współczucia - czytamy.
Gonia był dyrektorem Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bydgoszczy od początku 2021 roku, jednak z samą biblioteką był związany ponad 25 lat. Przed objęciem stanowiska dyrektora pełnił m.in. funkcję zastępcy dyrektora ds. administracyjno-inwestycyjnych i kierownika działu administracji.
Zobacz: Nie żyje dyrektor WiMBP w Bydgoszczy. Krzysztof Gonia zmarł w Wigilię w wieku 50 lat
Wyrazy współczucia i niedowierzania wyrażali bibliotekarze i księgarze z różnych stron Polski. - Z niedowierzaniem i ogromnym smutkiem przyjęliśmy informację o nagłej śmierci Krzysztofa Goni, dyrektora Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. dr Witolda Bełzy w Bydgoszczy. Krzysztof Gonia na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako człowiek głęboko i szczerze zaangażowany w swoją pracę. Darzony szacunkiem środowiska bibliotekarskiego za swoje kompetencje, otwartość i życzliwość - napisała poznańska Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury.
Bydgoszczanie wstrząśnięci nagłą śmiercią dyrektora WiMBP. "Jeszcze cztery dni temu składaliśmy sobie życzenia"
Głos w sprawie śmierci Krzysztofa Goni zabrał wicemarszałek województwa kujawsko-pomorskiego. - Ta wiadomość mnie poraziła. Nie żyje Krzysztof Gonia, dyrektor biblioteki wojewódzkiej w Bydgoszczy. A jeszcze cztery dni temu składaliśmy sobie bożonarodzeniowe życzenia. I nie mówiliśmy nic o tym, że jedna książka się zamknie, niedoczytana do końca. Odszedł bardzo dobry człowiek i dyrektor. Trudno będzie zapomnieć, że są puste miejsca przy stole. Wbrew tzw. ironii losu. Współczuję rodzinie - napisał Zbigniew Ostrowski w mediach społecznościowych.