Bydgoszczanin ogrzewał dom starymi meblami! Do niczego się nie przyznał. Zaskakujący finał
W środę, 5 października br. około godz. 15:50 patrol straży miejskiej zauważył duże zadymienie wydobywające się z komina jednej z posesji na osiedlu Kapuściska. Przy oknach budynku leżały duże ilości odpadów – starych mebli, co mogło wskazywać, że prawdopodobne były one spalane w tym mieszkaniu.
- Podczas podjętej interwencji lokator okazał piec kaflowy, który był rozpalony. W palenisku spalane było różnego rodzaju drewno. Natomiast w popielniku strażnicy stwierdzili liczne ślady spalonych odpadów komunalnych, tj. laminat z mebli oraz częściowo stopiony metal. Mężczyzna oświadczył, że spala tylko czyste drewno i nie przyznał się do termicznego przekształcania odpadów w piecu - wyjaśnia rzecznik straży miejskiej w Bydgoszczy.
Zobacz zdjęcia!
W związku z tym funkcjonariusze pobrali próbkę popiołu do analizy. Ponadto przy piecu znajdowała się skrzynka z drewnem, w której znajdowały się ścinki płyt meblowych oraz płyt OSB.
Z uwagi na fakt, iż mężczyzna skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy przyjęcia mandatu, został poinformowany o skierowaniu wobec niego wniosku o ukaranie do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy.