Bydgoszczanin nim ogłoszono wyniki dość mocno powątpiewał w sukces. - Po trzech dniach zmagań, w pełnym skupieniu wypaliłem naprawdę świetne kawy, ale popełniłem dwa poważne błędy techniczne, które jutro oddalą mnie od marzenia o zwycięstwie. Słodki smak triumfu, zastąpi gorycz porażki - pisał na swoim Facebooku.
Wyniki ogłoszono w stolicy Tajwanu wczoraj rano. Jury, wbrew obawom Karczewskiego, doceniło jego umiejętności oraz wysiłek, który włożył podczas pracy. Bydgoszczanin zajął trzecie, bardzo dobre miejsce. Podczas mistrzostw świata triumfował Arsienij Kuzniecow, reprezentujący Rosję, a na drugim stopniu podium stanął Bogdan Georgescu z Rumunii.
Przypomnijmy, że Mateusz Karczewski niedawno został mistrzem Polski w paleniu kawy, co zagwarantowało mu przepustkę do startu w rywalizacji na arenie światowej w Tajpej.
Serdecznie gratulujemy!