Spośród setek kandydatek wybrano tylko siedem , które przystąpiły do totalnej metamorfozy. Jak podkreślają organizatorzy - nie tylko cielesnej. Panie, które zgłosiły się do programu poprzez wysłanie swojej aplikacji, m.in. ćwiczą na siłowni pod okiem instruktorów.
Są też przyjemności - uczestniczki przechodzą metamorfozę. Specjaliści przygotują dla nich nową fryzurę, nauczą jak wykonać makijaż idealnie pasujący do urody, dobiorą strój. Wszystko, żeby zmiana była olśniewająca.
- Panie zaczęły bardzo ciężką pracę. Są intensywne ćwiczenia pod okiem naszych trenerów. Jest dużo wyrzeczeń związanych z odżywianiem się. Ich ciała będą wzdłuż i wszerz przygotowane, aby metamorfoza, która zakończy się za cztery tygodnie, była jak najbardziej efektowna - zdradził Marcin Ługowski, instruktor.
Marcin Ługowski o intensywnych ćwiczeniach uczestniczek:
Trenerzy pokażą uczestniczkom, jak ważny jest prawidłowy sposób odżywiania
- Teraz panie czekają cztery tygodnie reżimu dietetycznego, lekkiego cierpienia, ale też przyjemności. Przez ten czas chcemy doprowadzić do całkowitej metamorfozy naszych uczestniczek. Cel jest słuszny i mamy nadzieję, ze nasze uczestniczki będą bardziej zadowolone niż zmęczone - mówi Ewa Malicka, trener personalny.
Ewa Malicka o nauce zdrowego odżywiania:
Organizatorzy podkreślają, że w ubiegłych latach trudno było poznać uczestniczki na samym końcu procesu, kiedy były ubrane w finałowe kreacje, odpowiednio umalowane i uczesane. Same dziewczyny podkreślają, że zgłosiły się, bo chciały zmienić swoje ciało i nauczyć się zdrowego stylu życia.
- Cieszymy się, że ktoś nam pomoże w uzyskaniu sylwetki, o której marzymy. Chcemy, aby instruktorzy pokazali nam, w jaki sposób się odżywiać, jak ćwiczyć. Stosowałam wiele diet, jednak zawsze występował efekt jo-jo. Nie mogę się doczekać wdrażania w zdrowy tryb życia - przyznała Iza.
Posłuchaj opinii uczestniczek akcji:
Z instruktorami i uczestniczkami rozmawiał Dawid Olszewski, reporter Radia ESKA.