W ten sposób biegacze uczcili nadanie Bydgoszczy praw miejskich. To było także oficjalne rozpoczęcie sezonu biegowego. Trasa Bydgoskiego Biegu Urodzinowego liczyła 5 kilometrów. Przed startem nie mogło zabraknąć rozgrzewki przy energicznej muzyce.
Długo trzeba się rozgrzewać?
- Pół godziny, pajacyki, podskoki, rozciąganie stóp, nóg. Jest fajnie. 5 kilometrów to nie jest daleko- powiedziała nam pani Mariola, która biega 2 razy w tygodniu i pokonuje po 10 lub 12 kilometrów.
Maciej Kabaciński przyjechał na bieg z Dublina. Biega codziennie do pracy. Trasa wynosi 11 kilometrów. Z kolei bydgoszczanin Marcin Kabaciński to zaprawiony w boju biegacz. 27-latek właśnie przygotowuje się do pierwszego ultramaratonu. Trzymamy kciuki! Posłuchajcie: