3-letni Kubuś nie żyje, bo przeszkadzał w seksie matce i jej kochankowi?
Przed bydgoskim sądem toczy się proces przeciwko Katarzynie F. i Danielowi B. Szczegóły tej sprawy, które wychodzą na jaw, mrożą krew w żyłach. Na usta ciśnie się pytanie: jaką matką musiała być Katarzyna F., że zdecydowała się na podanie maleńkiemu dziecku leków uspokajających?
Przeczytaj: GROZA! 3-letni Kubuś nie żyje, bo przeszkadzał w seksie matce i jej kochankowi?
Katarzyna F. w sierpniu 2019 roku poinformowała męża, że jedzie z ich starszym synem Jakubem (+3 l.) do bydgoskiego Centrum Onkologii. O tym, że planuje zatrzymać się u poznanego przez internet Daniela B. mężowi już nie powiedziała. Mały Kubuś głośno płakał w nocy. Kochankowie postanowili go uspokoić, podając mu - jak twierdzą - Relanium. Dziecko zapadło w śpiączkę i po tygodniu zmarło.
Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią zdjęć.
Maleńki Kubuś nie żyje. Przed sądem stanęli matka chłopca i jej kochanek
Prokuratura przeciwko matce i jej internetowemu kochankowi skierowała sprawę do sądu.
Zeznania świadków są przerażające. Lekarz anestezjolog ze Szpitala Wojewódzkiego w Bydgoszczy zapewniał, że jego zdaniem dziecku musiano podać dużą ilość tabletek, a nie jedną. Jak tłumaczył biegły, po jednej tabletce dziecko zasnęłoby i się obudziło. Tak się nie stało. Mały Kubuś zmarł po tygodniu walki o życie.
Na razie sąd nie ogłosił wyroku w sprawie oskarżonych kochanków którzy, by oprawiać seks, podali dziecku Relanium, co doprowadziło do śmierci 3-letniego Kubusia. Kolejny termin rozprawy wyznaczono na 12 lutego.