W ciągu roku ubyło ponad tysiąc podopiecznych.
Według Mariana Glinieckiego z bydgoskiego MOPSu jednym powodów tego spadku jest program 500 plus. Dodatkowo w Bydgoszczy utrzymuje się wyjątkowo niskie bezrobocie.
Polecany artykuł:
- Analizując statystki z roku 2016 i roku 2017 spadek liczby osób będących pod opieką Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bydgoszczy jest zauważalny - mówi Mariana Glinieckiego z bydgoskiego MOPSu. - Jeśli można to opisać konkretna cyfrą, to jeśli chodzi o rodziny korzystające z naszej pomocy to ten spadek wyniósł z 6479 rodzin w 2016 do 6004 rodzin w roku 2017. Dla nas liczba najbardziej adekwatną jest liczba tych świadczeniobiorców, które otrzymują świadczenia określoną decyzją. Tutaj ten spadek jest jeszcze bardziej widoczny. Z 9241 osób, które otrzymały określone świadczenia w drodze decyzji na koniec roku 2017, liczba tych osób zmalała do 7840.
ZOBACZ: Bezrobocie w Bydgoszczy sięga 4 procent. Jest rekordowo niskie
Z czego to wynika?
- Przyczyny są różne - mówi Mariana Glinieckiego z bydgoskiego MOPSu. - Nie dopatrujemy się raptem wielkiej metamorfozy w podejściu naszych świadczeniobiorców do świadczeń . Niewątpliwie są dwie podstawowe przyczyny: jedną z nich jest świadczenie rodzicielskie 500+, gdzie mimo tego, ze nie bierzemy tego świadczenia do kryterium dochodowego, to jednak sytuacja finansowa wielu rodzin, które otrzymują świadczenia 500 zł, a czasem ich znaczną wielokrotność, zmieniła się na plus. Część z tych osób uznała, ze nie ma potrzeby korzystania z naszej pomocy. Drugą, także ważną przyczyną tego spadku, jest spadek bezrobocia. Jest on widoczny w sakli całego kraju, ale także naszego miasta.
ZOBACZ: Mali piłkarze pokazali co potrafią. Za nami turniej Comtex Cup [GALERIA, WIDEO]
(Autor: Dawid Olszewski)